Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Elektroservice » 19 stycznia 2013, 21:32

Żadnych uszkodzeń, instalacja w 100% sprawna.
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Michal » 19 stycznia 2013, 21:48

Przecież widać,ze ta żarówka została dobita z trafo WN albo jakiegoś innego ustrojstwa, nie uwierzę,że to stało się samoistnie,nie wciskaj kitu i nie rób idiotów z ludzi. ;)
Ostatnio edytowano 20 stycznia 2013, 17:23 przez Michal, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 4408
Zdjęcia: 323
Dołączył(a): 24 stycznia 2008, 23:44

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez amisiek » 19 stycznia 2013, 21:52

Zasymulowałem takie uszkodzenie, także Pawle nie rób ludzi w balona. Normalnie nie uda się zapalić łuku na taką odległość nawet wysokonapięciowym zapłonnikiem 5kV. Gdyby się przy wyższym napięciu łuk odpalił, wystarczy by szeregowo był jakiś statecznik, powiedzmy rtęciowe 125W i wtedy masz taki efekt. Gdyby jakimś dziwnym sposobem udało Ci się odpalić łuk na napięciu sieci, miałbyś prąd jak diabli, pęknięty zewnętrzny balon, stopione zabezpieczenie w trzonku a prawdopodobnie wyleciałaby także eska w obwodzie (bywa, że i przed licznikiem też). Łuk trwałby bardzo krótko, szkło nie dałoby rady się stopić. Taki efekt robią chińskie kompaktowe żarówki halogenowe na 230V gdy strzelą.
Także masz rację - instalacja sprawna, zasilanie owszem, żarówka wisiała w SOPSie, ale po jej uszkodzeniu zapodałeś jej WN. Inaczej nie wstawiałbyś tej fotki do działu lamp wyładowczych. Odkąd żarówka jest lampą wyładowczą? No nie jest, dopóki jej nią nie zrobisz inicjując wyładowanie. Przyznaj się jakie napięcie zapodałeś i z czego. Cewka Tesli o mocy 1kW? Jakiś potężny zapłonnik hot restrike? Zasilacz do "ksenonów"? A może do neonów?
Edit - widzę, Michał mnie ubiegł, o to samo chodzi.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Elektroservice » 19 stycznia 2013, 21:58

No dobra, dość żartów faktycznie :twisted:
Ale historia z SOPS60 i sprawną instalacją jest prawdziwa ;)
Dalsza część historii to stary TRN 300VA 6kV i dobijanie łukiem elektrycznym :lol:
Nie przyznawałem się, bo chciałem uskutecznić małą prowokację i byłem ciekaw jakie teorie zostaną tutaj wysnute no i było całkiem zabawnie, ale dość już tego ;)
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez bartek380V » 19 stycznia 2013, 22:13

Hehehheh :lol: to było podejrzane od samego poczatku ale widze ze idziesz w zaparte to wymyslanie kazdej historii jest dobre. :lol:
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Elektroservice » 19 stycznia 2013, 22:16

Bo byłem ciekaw jakie teorie zostaną wymyślone :mrgreen:
Było nieźle, zaczęło się od cienkich przewodów które zadziałały jak dławik, poprzez schowany gdzieś w obwodzie statecznik na piorunach kończąc :lol:
Czekałem aż ktoś napisze coś o demonach lub siłach nieczystych ale się nie doczekałem ;)
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez bartek380V » 19 stycznia 2013, 22:18

Elektroservice napisał(a):Bo byłem ciekaw jakie teorie zostaną wymyślone :mrgreen:
Było nieźle, zaczęło się od cienkich przewodów które zadziałały jak dławik, poprzez schowany gdzieś w obwodzie statecznik na piorunach kończąc :lol:
Czekałem aż ktoś napisze coś o demonach lub siłach nieczystych ale się nie doczekałem ;)

No ale z piorunem to nie ma sie co smiac . Widziałem kiedys instalacje bo wizycie Pana pioruna to DYT a ze sciany wydarło . Od razu był rowek na nowy kabel ,tylko po gips do sklepu i gotowe.
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Whites86 » 19 stycznia 2013, 22:23

bartek380V napisał(a):
Elektroservice napisał(a):Bo byłem ciekaw jakie teorie zostaną wymyślone :mrgreen:
Było nieźle, zaczęło się od cienkich przewodów które zadziałały jak dławik, poprzez schowany gdzieś w obwodzie statecznik na piorunach kończąc :lol:
Czekałem aż ktoś napisze coś o demonach lub siłach nieczystych ale się nie doczekałem ;)

No ale z piorunem to nie ma sie co smiac . Widziałem kiedys instalacje bo wizycie Pana pioruna to DYT a ze sciany wydarło . Od razu był rowek na nowy kabel ,tylko po gips do sklepu i gotowe.

niechce mi się w to wierzyc a pare instalacji po piorunie widziałem ;)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19221
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez Elektroservice » 19 stycznia 2013, 22:24

No niestety piorun ma za nic normy i przepisy :P
Nigdy nie spotkałem się z wyrwanymi przez piorun przewodami, ale czytałem parę razy o takim przypadku nawet widziałem na jakiejś stronce zdjęcia, tak więc to jest jak najbardziej możliwe niestety.

P.S. DYt to dziadoski przewód ;) O wiele lepiej pracuje się z YDYp lub YDY, ale to już offtop więc nie kontynuujmy go :mrgreen:
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Avatar użytkownika
Elektroservice
 
Posty: 6334
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 6 stycznia 2013, 20:40
Lokalizacja: Stęszew

Re: Uszkodzenia lamp wyładowczych

Postprzez litak1 » 19 stycznia 2013, 23:41

Haha myślałeś że napiszemy tu o demonach Panie, Panie sam zobacz prawda została z Ciebie wydarta na siłę, a dalsza obrona swoich argumentów nie miała sensu, jak widzisz nie da się wcisnąć kitu ludziom z forum, którzy na praktyce się znają i wiedzą w czym rzecz, a fizyka to fizyka pewne rzeczy są oczywiste :twisted:. Ale pomysł na robienie w balona nowatorski chyba na tym forum :D
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość