Oto jej inne odmiany:
4x18W ( u mnie w kuchni:-)):



Oraz 2x36W ( stacja PKL Kasprowy Wierch) :

Dużo ładniejsza niż dzieisjzy wszechobecny rastrowy badziew
famabud napisał(a):Dużo ładniejsza niż dzieisjzy wszechobecny rastrowy badziew
Rastrowy badziew nadaje się przede wszystkim do montowania na dużych wysokościach, wtedy chcemy, by oprawa świeciła w dół, a nie na boki.
robert03 napisał(a):famabud napisał(a):Dużo ładniejsza niż dzieisjzy wszechobecny rastrowy badziew
Rastrowy badziew nadaje się przede wszystkim do montowania na dużych wysokościach, wtedy chcemy, by oprawa świeciła w dół, a nie na boki.
No tak. Jakby tak było to by fajnie było
A właśnie apropos rastrów... W PRL'u ( w latach osiemdziesiątych) były produkowane takie oprawy rastrowe które wnętrzem przypominały trochę oprawę 2x40W Famora ( zdjęcia takiej pokazywał CDM tu: viewtopic.php?f=44&t=541). Dławiki były zakryte podobna osłoną tyle że osłona kończyła się przed gniazdami starterów. Oprawki na świetlówki były pionowo w dół przymocowane do stalowej podstawy która stanowiła trzon oprawy. Zmiast klosza mlecznego była stalowa, malowana proszkowo obudowa, która u dołu miała stalowy raster. Były one swego czasu dość popularne no i świeciły oczywiście tylko w dół. Było ich trochę w mojej podstawówce na przemian z Famorami z mlecznym kloszem.
Wydaje mi się że tą oprawę też produkował Famor ale nie jestem pewien. Może ktoś z Was ma zdjęcie lub kojarzy takiego klasyka ?
CDM napisał(a):Mam zamontowaną taką oprawę, znalazłem ją kiedyś..na ulicy, nie miała już tego rastra, ale po podłączeniu zadziałała normalnie i służy mi już 20 lat
Powrót do Klasyczne oprawy oświetleniowe wewnętrzne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość