przez MRP200 » 9 marca 2013, 02:01
Jeszcze w czasach zasadniczej służby wojskowej w jednostkach panowały różne zwyczaje przy wyjściu rezerwy do cywila. W 2001 w Wałczu w Brygadzie Łączności podczas wyjścia tzw. poboru zimowego do cywila kasztanowiec przed budynkiem jednej brygady przypominał trochę choinkę bożonarodzeniową, przyozdobiony kilkoma parami trampek. Zawisła też para kapci. Jeden z rezerwistów poszedł dalej i na jednej z gałęzi zawisł komplet przyborników (toaletowy i do czyszczenia butów). Dodam, że wspomnianego obuwia jak i przyborników się nie zdawało. Po zakończeniu służby można je było zabrać do domu jak i wyrzucić do kosza. Tutaj kilku żołnierzy postanowiło wyrzucić je na drzewo. Długo jednak nie wisiały, bo dowódca batalionu rozkazał je pościągać.