www.lighting-gallery.pl

Strona WWW · przez **famabud** » 30 kwietnia 2013, 14:40

Ja bym to zgłosił

przez **elektryk** » 30 kwietnia 2013, 19:39

Nic dziwnego gdy konserwują prywaciarze to nieprędko biorą sie na naprawe

przez **Michal** » 2 maja 2013, 13:58

elektryk napisał(a):Nic dziwnego gdy konserwują prywaciarze to nieprędko biorą sie na naprawe

Tutaj się z Tobą kolego nie zgodzę.Gadasz jak pracownik zakładu energetycznego."Prywaciarze" powierzone prace na majątku zakładów energetycznych wykonują o wiele staranniej , porządniej i rzetelniej niż sami pracownicy ZE.Widziałem osobiście linie kablowe SN zasypane ziemią z gruzem i kamieniami wykonane przez brygady ZE.Prywaciarzowi by takiego czegoś nigdy nie odebrano.Co do wymiany słupów prywatne firmy z reguły mają w umowie ściśle określony czas na wymianę uszkodzonego słupa.W przypadku przekroczenia terminu lecą kary umowne za każdy dzień zwłoki.

przez **Whites86** » 2 maja 2013, 16:23

Michal napisał(a):
elektryk napisał(a):Nic dziwnego gdy konserwują prywaciarze to nieprędko biorą sie na naprawe

Tutaj się z Tobą kolego nie zgodzę.Gadasz jak pracownik zakładu energetycznego."Prywaciarze" powierzone prace na majątku zakładów energetycznych wykonują o wiele staranniej , porządniej i rzetelniej niż sami pracownicy ZE.Widziałem osobiście linie kablowe SN zasypane ziemią z gruzem i kamieniami wykonane przez brygady ZE.Prywaciarzowi by takiego czegoś nigdy nie odebrano.Co do wymiany słupów prywatne firmy z reguły mają w umowie ściśle określony czas na wymianę uszkodzonego słupa.W przypadku przekroczenia terminu lecą kary umowne za każdy dzień zwłoki.

po części się z tym zgodze

coprawda u mnie zwraca się uwagę na to by kable nie były zasypywane gruzem itp. smieciami bo później to się tylko msci, ale fakt faktem podsypki nie ma prawie nigdy :oops:

no chyba ze ziemia naprawdę ma w sobie tyle syfu, cegiel, kamieni itp. rzeczy ze nie ma już czym kabla zasypać to albo dajemy podsypke albo rury osłonowe

przez **elektryk** » 2 maja 2013, 21:11

Michał, moja opinia na temat prywaciarzy nie miała absolutnie na celu obrazić twojej działalności. Wiem że niektóre firmy wykonują prace starannie, ale niestety większość niestarannie. Tutaj też wiele zależy od zasad zleceniodawcy. W większych miastach takich jak Poznań widać dba się o te sprawy, ustalony jest czas do naprawy, telefon do zgłaszania awarii itp. U mnie w Kraśniku oświetlenie postawione w ostatnich 10 latach konserwuje właśnie firma prywatna i niestety w porównaniu z oświetleniem na majątku PGE to na tych należących do UM jest więcej uszkodzonych źródeł, pourywanych bezpieczników, a wygląd kul OCP-70.KPD w rynku i ulicach przyległych pozostawia wiele do życzenia, przy wymianie WLS-a wywalane są nawet rastry :evil:

Dużo częściej na mieście spotyka się brygady pogotowia energetycznego przy przeglądzie oświetlenia niż firmę wyłonioną przez UM. U nas na wschodzie mało w której gminie konserwuje oświetlenie firma prywatna, a zamówienia są "od ręki" i zawsze wygrywa PGE która nie dopuszcza nikogo innego do prac na ich linii. Co do wykonawstwa linii w przetargach dla PGE to faktycznie czepiają się o każdy szczegół i kilka razy dziennie do brygad obcych przyjeżdza kontrola z pogotowia. Większość pracowników z ZE uważa też że praca w firmie prywatnej jest dużo bardziej niebezpieczna niż w energetyce