Pierwszy post więc od razu przywitam się i o łyżkę zapytam

Nie znalazłem wątku dedykowanego dla typowo początkujących, więc podpinam się pod ten (jeśli to nie to miejsce, to mam prośbę o nakierowanie).
Czy to co widać na poniższych zdjęciach to jest ORZ-7 ? Jeśli nie, to mam prośbę o identyfikację.
Pod dębem


W chmurach

Info odnośnie tych opraw.
Lampy te nie działają od ok. 20 lat, tzn. tak to mniej więcej zapamiętałem (pamiętam że kiedyś świeciły, ale wtedy to były jeszcze moje szczenięce lata

). Z tego co się orientuję to świeciły przez kilka lat a następnie zostały wyłączone, bo nie bardzo było komu płacić za energię.
Ostatnio spróbowałem je uruchomić, jak nie trudno się domyśleć bezowocnie. Jedyne to wiem to, że ładuje się w nich kondensator. Niestety równie szybko się rozładowuje – może coś mu w tym pomaga ,a może ma taki upływ? Inna zaobserwowana rzecz, to brak możliwości podpięcia do sieci z zabezpieczeniem różnicowym (od razu wybija). Po podpięciu przez zwykły bezpiecznik (wciskany automat) nic się z nim nie dzieje i minimalnie rusza licznik prądu (pewnie ten kondensator to wcina). Może wiecie jakie elektrolity były tam stosowane (Elwy?), czy możliwe że jeszcze takie z wciskanym korkiem?
Przewody w słupie są aluminiowe. Nie wiem jakie są na górze, ale wygląda na to że za wiele tam nie kontaktuje (nie było żadnych odgłosów np. statecznika). W obu był taki sam rezultat próby podłączenia

Co ciekawe to ta ukryta w dębie wydaje się być w lepszym stanie (tj. mniej oksydowana)