przez Lampka » 14 października 2013, 15:53
Ja miałem kilka razy sytuację, że coś jakby podobnego stało się ze świetlówką w obrębie przerwanej elektrody - prąd płynął w obrębie przerwanej i stopionej elektrody, ale w pewnym momencie tak, że żarówka, którą umieściłem w szeregu z tą elektrodą zaczęła świecić pełną mocą, a całość świetlówki zgasła. Jednak nie było to połączenie przez np. rozpylony wolfram, dobrze to sprawdziłem, a końcówka nagrzała się tak, że aż przypaliła deseczkę, na której leżała. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu już nie było reakcji.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła