Podswietlane znaki drogowe

[oskard]

Nie mówię że nie było - były na pewno. Nie wiem nawet, czy któreś z fotek pokazywanych w tym wątku nie pochodzą z Warszawy. Tylko ja po prostu nie zwracałem jakoś uwagi na nie. Wiele elementów świecących przykuwało moją uwagę już od pierwszych lat życia - były to latarnie, pachołki, latarenki adresowe i na punkcie każdego z tych elementów miałem jakiegoś hobbystycznego hopla . A znaki pewno były, ale jakoś rozmyły się pewnie w pejzażu wspomnień...
A o tych pachołkach nic nie ma u nas na forum? Bo szukałem i nie znalazłem, nie wiem czy źle szukałem, czy faktycznie ten temat nie został nigdy poruszony... Jeśli tak, to w sumie dziwne, bo to iście "lajtingowy" temat przecież . I to nie mniej niż sygnalizacja, czy podświetlane reklamy. Bardziej nawet pokrewne są latarniom, niż reklama podświetlana - też były powtarzalne (jak poszczególne typy opraw), jednakowe, nie były pojedynczym artystycznym wytworem, ale produkcją seryjną.

[FOX]

Pamiętam te pachołki, rzeczywiście siedziały w nich zwykłe żarówki i ostatni raz widziałem jak to świeciło mniej więcej w 2000r w Warszawie

[oskard]

W ogóle fajny klimat tworzyły, na pięknych, zimno oświetlonych rtęcią ulicach, robiły podobne wrażenie jak koksowniki - taki punkt do ogrzania się, w tym przypadku ogrzania wzrokowego . Tak się chodziło większymi ulicami od skrzyżowania, do skrzyżowania, od "koksownika" do "koksownika" . Na ulicach sodowych mniej to już współgrało z kolorem lamp w oprawach - to ciepłe, i to, tylko barwa trochę inna.
Kiedyś w ogóle więcej było różnych świecących szczegółów w miastach i, jakoś, bardziej urokliwych. Czy latarnie, czy numery domów... Neony też są nie do zastąpienia panelami led. Nawet taki szczególik jak pachołki miał klimat, nie jak teraz - zwykły plastikowy odlew.
A widziałeś je też poza Warszawą?
Mi w ogóle umknęło jak zniknęły - były w latach 90 na początku, w dzieciństwie i... dziś ich nima . O ile oprawy jako tako kontrolowałem - nawet jak miałem w międzyczasie inne pasje, to czasem spoglądałem na tę czy inną ulicę, czy jest po staremu, czy zmienili - o tyle tu czarna dziura w pamięci...

[trojmiejski]

Przejazd nocą ulicami Warszawy ze świecącymi pachołkami jest jednym z wczesnych wspomnień z dzieciństwa, szkoda, że słupki poznikały gdyż tworzyły niezły klimat.

[oskard]

Dla mnie jak sięgam pamięcią, były chyba pierwszym "lajtingowym" elementem krajobrazu miasta, który zwrócił moją uwagę . Tym bardziej mi ich żal...
Szukam ich od kilku dni na GSV, i znalazłem niezłe zbiorowisko ich nowszej odmiany - na wysepkach wzdłuż ulicy Herbsta. Też mają podobne proporcje i szary cokół, ale nie są już wykonane z płaskowników, a z jakiegoś kanciasto zawiniętego w rulon plexi. No i odblaski mają naklejone - bezodblaskowych już nigdzie nie mogę znaleźć. Ciekawe czy to gdzieś w ogóle jeszcze świeci (choćby te nowsze, zachowane), w dobie totalnych oszczędności...

Ale to mam rozumieć, że tylko z Warszawą Wam się kojarzą? . W innych miastach też pewno były ...chociaż ten model faktycznie mógł być robiony tylko dla Stolicy.

edit: tu znalazłem na fotce, identyczne jak na niej, są na Herbsta:
- skrzyżowanie Belgradzkiej i Stryjeńskich, tego z prawej już nie ma - http://www.panoramio.com/photo/4888328

[lubonianin]

http://fotopolska.eu/26915,foto.html?o=u60314

[oskard]

O człowieku, aleś trafił zbliżenie . Cudne
Widzisz, czyli różniły się wg miast jednak, jak przypuszczałem - zupełnie inny dekiel jak w warszawskich. Chociaż bywały i tu podobne, ale w 60-tych latach - może to te same? http://i329.photobucket.com/albums/l391 ... uj0103.jpg (tylko kolorem bym się nie sugerował - fotka widocznie była czarno-biała i kogoś fantazja poniosła przy kolorowaniu...)
Szukałem w ogóle wczoraj cały dzień i znalazłem jeszcze trochę zdjęć:
http://phototrans.eu/14,612210,0,Ikarus ... _2939.html
http://www.panoramio.com/photo_explorer ... er=3340209 - co ciekawe już Pesy jeździły w Warszawie, czyli lata chyba po 2008 roku. Nie wiem właśnie kiedy pierwsze wypuścili w trasę...
To mnie najbardziej zaskoczyło - ewidentnie ten model, znany z niedawnych zdjęć, pojawił się jeszcze w czasach żarowych grzybów na pl. Konstytucji (rok 1969) http://i329.photobucket.com/albums/l391 ... uj0073.jpg
I najlepsze co dotychczas trafiłem - w akcji http://arbiter.pl/files/g/2_496_100_0044.jpg
Ale niestety takiego zbliżenia jak Ty nam zaserwowałeś nigdzie nie uświciłem, piękne znalezisko, na prawdę

Słuchajcie, a może by tak wydzielić ten wątek, bo widzę że jest o czym pisać, a nawet jak się poszuka, jest co pokazywać . Tylko właśnie nie wiem czy tworzyć nowy, czy dołączyć to np. do wątku "oświetlenie przeszkodowe" - bo widziałem na stronie producenta takich nowych, odblaskowych, że fachowo się to określa "słupek przeszkodowy", a że te których szukamy są podświetlane, to może pasują do oświetlenia przeszkodowego? Co sądzicie? Chyba że tamten wątek dotyczy tylko tych czerwonych lampek - przeszkód dla transportu powietrznego, jak światełka na szczycie dźwigów, masztów, drapaczy chmur - to wtedy co innego, wówczas trzeba by nowy wątek stworzyć.

[Utilizer]

Kolega OUKS ma takie słupki ale w zupełnie innym wzorze wykonania
http://www.lighting-gallery.pl/viewtopic.php?f=104&t=3789#p135932

[oskard]

No właśnie pamiętam, jak opowiadał mi na ostatnim zlocie, że coś takiego posiada. Zgadało się o nich, bo już chyba wtedy pytałem o te pachołki i odpowiedział, że takie ma, jednak z opisu wynikało że to całkiem co innego. Nie wiedziałem tylko, że gdzieś je na forum prezentował. Fajne sa . To był jakiś model białostocki, czy to było stosowane w innych sytuacjach? Z opisu wynika że również drogowe, ale wyglądają bardziej na jakieś oświetlenie specjalistyczne, jakby wstrząsoodporne - podobne wzornictwo mają ich klosze, jak lampki ostrzegawcze na budowach, dźwigach.

[qba]

Ten słupek OUKSa przypomina mi oprawy używane w nawigacji morskiej - podobne można spotkać na jednostkach pływających i w portach.