

A u mnie rzecz się stała świetna, z kulami. Stoją jak stały, ale już mnie nie denerwują - miło na nie z okna popatrzeć





Jedna z nich mrygała już pół roku, to w końcu podjechali, zmienili lampę, ale nie wiem dlaczego - oprócz niej również w sąsiedniej, która świeciła dobrze. I teraz mam dwa "księżyce w pełni" pod oknem, zamiast dwóch słońc

A że mieli gest, to jeszcze z drugiej strony bloku w stradzie lampę zmienili, też z tym samym kolorem światła. Nie mogę tylko rozkminić, czy to mix czy zwykła rtęć - skoro do opraw sodowych wkręcili, to chyba mix raczej...
Generalnie na moim osiedlu już więcej procent jest kul rtęciowych (choć fabrycznie są sodowe), i coraz więcej strad oraz OUSd się urtęciawia. Dotyczy to wprawdzie tylko terenów spółdzielni, ulice publiczne się nie zmieniają, tylko te podlegające osiedlu, ale i tak jest baja. Już na zapleczu Markowskiej 6 wszystkie strady są rtęciowe, w jednej tylko coś nie działało i z powrotem wsadzili sodę. Szmulki pięknieją, i wracają do tradycji
