przez litak1 » 13 lipca 2014, 23:36
To jest cała kwestia wyładowania łukowego zmiennoprądowego . Łuk gaśnie nie w samym zerze sinusoidy ale dużo wcześniej przy opadającym napięciu i zapala się powtórnie też gdy dopiero osiągnie pewną wysokość ( napięcie przebicia komory wyładowczej, ale tutaj akurat z wysoko zjonizowanym gazem) Gdy przerwa w wyładowaniu trwa bardzo krótko gaz (mieszanina gazów) jest na tyle zjonizowana i elektrody rozgrzane że bez problemu nawiązują się kolejne "błyski" wyładowania w kolejnych częściach przebiegu sinusoidy. Niestety częstotliwość 100 Hz jak piszą wiodące, reklamujące swoje stateczniki elektroniczne HF firmy jest jednak trochę zbyt niska , stosowane przez nich układy które mają przebieg około 20 kHz mają trochę wyższą sprawność, gdyż dejonizacja gazu w tej częstotliwości jest o wiele mniejsza, a więc więcej energii zostaje zamienione na światło, pomijając już fakt efektu stroboskopowego, którego praktycznie nie można zaobserwować.
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)