Lubię latać samolotem, zwłaszcza że np w Grecji jest się po prawie dwóch godzinach

a w Egipcie po 4,5. Lot nad "oceanem" chmur jest fajny, wszystko jest takie inne, miasta wyglądają jak układy elektroniczne albo zabawki, rzeki się wiją, morze wygląda metalicznie, masywy górskie wyrastają, widać małe wioski. W nocy ogromny Kair świecił, ale niestety sodą w większości

Rozmarzyłam się.I lubię jak samolot rozpędza się i podrywa do startu. To jest moc!