Niestety do Stanów nie poleciałem, ale był tam mój dziadek I przywiózł ciekawe źródełka:
LEDy - solidna produkcja, w dodatku wersje ściemnialne :
Lampki na E27 ważą prawie tyle co SL Philipsa
I żaróweczki; ciekawa ozdobna Sylvanii, z trzonkiem E12
I najlepsza - węglówka FerroWatt
Mimo kartoniku zawinięta dodatkowo w papier (fabrycznie):
I sama żarówka:
Oznaczenia:
I moje pytanie - czy łącząc tę węglówkę szeregowo z żarówką o takich samych parametrach (110V, 60W) nie przepalę jej Czy częstotliwość ma znaczenie Bo chciałbym zobaczyć jak ta węglówka świeci, i nie bawić się w żadne transformatory
PS. Uprzedzając późniejsze pytania, rur T12 nie udało się sprowadzić - były problemy z ich dostępnością w sklepach