Zrobiłem wczoraj taką przetworniczkę z dławika wymontowanego ze świetlówki (3,2mH) Nie chciało mi się go odwijać więc tylko nawinąłem dwa uzwojenia po 10zw. Rozebrałem rdzeń grzejąc jedną połówkę lutownicą, potem małe szczypce i bez problemu dało się rozebrać. Akurat na stole leżał DB140 więc go użyłem. Napięcie 40V ale grzeje się to potwornie, po kilkunastu sekundach tranzystor już parzy...
Chyba lepszym rozwiązaniem by była przetwornica ZVS..