Widok na Beskidy z Jarzębatej (teren Wisły). W tle linia SN, której więcej fotek umieściłem w odpowiednim wątku. W tym rejonie zalegało około pół metra śniegu, który od wysokości kilkuset metrów nie topił się wyraźnie, choć był mokry. W centrum Wisły śniegu też było dużo, około 30 cm, choć to zależało od miejsca. Miejscami zalegały kilkumetrowe hałdy, które pewnie będą się topić do wiosny

Ogółem już nawet w Katowicach, gdy jechałem, śniegu było zdecydowanie więcej, niż w okolicy Gliwic, czy Zabrza. Fotka z czwartku.

Dziś, będąc w Opolu, tam śniegu nie było praktycznie wcale, miejscami na drzewach widać też pączki, a nawet niektóre krzewy już zaczynają puszczać liście.