Żartujesz?

Ale całe, czy ułamane już? OŻk-1, czy -2, mająca klosz to cenny już dzisiaj zabytek, a można by rzec nawet, że eksponat muzealny
Szkoda zatem, że to czas przeszły... Ciekawe czy są gdzieś jeszcze w Polsce, czynne jedynki z kloszami, w oświetleniu ulicznym. Jedna dwójka jest w Warszawie, ale jedynki nie znam... Wprawdzie Paweł pokazał kiedyś jedynkę na pastorale w warszawskim Parku Ujazdowskim, i to czynną, ale nie ma pewności - czy to powojenna OŻk-1, czy jednak coś od Marciniaka*. W sumie, jeśli to drugie, to jej wartość wzrasta, jak najbardziej, ale jeśli się poszukuje stricte typu OŻk-1, oznacza to dalsze poszukiwania. Co nie znaczy, że o tym egzemplarzu z parku można zapomnieć - on jest białym krukiem w innym modelu, eksponatem reprezentującym inny typ, który bezsprzecznie też warto, a nawet trzeba uratować
* Piszę tak, ponieważ niedawno w "Latarniach warszawskich" Zielińskiego natknąłem się na zdjęcie właśnie tego samego pastorału, i oprawa tam wisząca podana jest za przykład opisywanego wcześniej, jakiegoś przedwojennego typu.