Diody LED w oświetleniu ulicznym - to teraźniejszość

[MercuryFenix]

I mimo że kocham oświetlenie wyładowcze. To też wolę LEDy które dobrze świecą. Paweł dobrze mówi

[Watt]

Przez wiele lat na tym forum był lament, że wszędzie pakują sodę, że światło pomarańczowe zastępuje białe... Teraz jak z powodów ekonomicznych zaczyna się montować coraz więcej białego światła (w wielu miejscach ono powraca) ale już pochodzące z innych źródeł w aluminiowych konstrukcjach to też niektórym źle...
Owszem źródło wysokoprężne ma w sobie magię ale dla 99,99% ludzi najważniejsze jest aby na ulicach było widno i bezpiecznie a nie co jest źródłem światła.

A czy ekonomiczne jest wymieniać nowe, kilkuletnie oprawy sodowe ? Już rozumiem jakieś 20-30 letnie padakowate Strady, Luny itp. ale wymiana opraw typu Selenium, Malaga itp. to niegospodarność.

[Paweł]

No nie jest, nie wiem co zrobi Łódź z tymi oprawami które w większości stare nie były i też spełniały normy oświetlenia w przeciwieństwie do fatalnie wykonanych projektów dla opraw LED. Z m.in. tego powodu nie będzie w tym roku II konkursu SOWA.

Ale to nie zatrzyma rewolucji LEDowej:

“Publiczny Projekt Modernizacji Oświetlenia w Południowej Polsce“ - LED PACK - to inicjatywa oddolna władz samorządowych, której celem jest przyspieszenie modernizacji oświetlenia zarządzanego przez samorządy, tak w budynkach samorządowych jak i w przestrzeni publicznej, z użyciem źródeł światła LED i przy wykorzystaniu dotacji z Unii Europejskiej.

Inicjatorem projektu jest gmina Namysłów w województwie opolskim, która do kierowania i koordynacji projektu powołała spółkę LED PACK Management Namysłów Sp z o.o., stanowiącą w 100% własność samorządu.

Do projektu mogą przystąpić miejscowości z następujących województw: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie i lubelskie.

Projekt modernizacji LED PACK składa się z trzech głównych etapów:

w pierwszym etapie – który będzie trwać około 12 miesięcy – zostanie wykonana inwentaryzacja oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego w poszczególnych miejscowościach oraz będą opracowane zalecenia w sprawie modernizacji;
w drugim etapie – obejmującym około 24 miesiące – dotychczasowe źródła światła zostaną wymienione na źródła światła LED, a także zostanie uruchomiony centralny system zdalnego sterowania oświetlaniem i nadzoru nad jego działaniem;
w trzecim etapie – który rozpocznie się w momencie zakończenia prac modernizacyjnych i potrwa maksymalnie 12 miesięcy – nastąpi uruchomienie nowych źródeł światła, zmniejszenie zużycia energii i zorganizowana zostanie konserwacja lamp.

Pierwszy etap projektu, czyli audyt oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego w poszczególnych miejscowościach otrzymał w dniu 6 czerwca 2014 roku dotację z programu ELENA utworzonego wspólnie przez Radę Unii Europejskiej i Europejski Bank Inwestycyjny w wysokości 90% kosztów. W wyniku tego miejscowości uczestniczące w projekcie muszą wpłacić tylko 10% przypadających na nich kosztów projektu, a pozostałą część zapewnia Unia Europejska.

Według wstępnych ocen w wyniku wykorzystania dotacji ELENA stworzona zostanie możliwość wymiany na źródła światła LED 344.000 szt. żarówek w budynkach samorządowych i 76.000 w lampach oświetlających ulice i place w gminach.

W wyniku realizacji projektu zużycie energii przez uczestniczące w nim gminy spadnie co najmniej o 60%, a emisja CO2 związana z produkcją energii na cele oświetleniowe spadnie co najmniej o 65%.

Poza inicjatorem, gminą Namysłów, w projekcie uczestniczą aktualnie gminy Krosno, Nielisz, Porąbka i Łęczna. Do końca sierpnia następne pół tuzina miejscowości będzie negocjować “Umowę Uczestnictwa“ (Participation Agreement), umożliwiającą przystąpienie do projektu.

http://www.ledpack.eu


Partnerów na modernizację oświetlenia sodowego (w zdecydowanej większości to Elgo Leda czyli już kiedyś zastąpiły oprawy rtęciowe) na wyłącznie LED i jego utrzymanie już szukają podwarszawskie miasteczka Kobyłka (2800 opraw) i Ząbki (2155 opraw)

[amisiek]

Biorąc pod uwagę jak dobrze świecą latarnie w Suchedniowie w porównaniu do tego, co było, to idea tak planowanej modernizacji ma wielki sens. Dodam jeszcze, że sensowny projekt umożliwi wykorzystanie istniejących słupów oraz wysięgników i manipulowanie charakterystyką oświetlenia, by zapewnić równomierne oświetlenie ulic. Jeśli nie zepsują sprawy (patrz Łódź), to całość będzie lepsza niż w Suchedniowie, bo nasze firmy zyskują doświadczenie.
Dodam, że ulica Kobielska jest oświetlona rewelacyjnie - nigdy dotąd nie było tak dobrze widać. A pamiętam te ulice jeszcze w rtęci i pamiętam stradyzację z lampami o sporej przecież mocy jak na taką ulicę. Ta różnica to jakość optyki nowoczesnych opraw.
Następne w kolejności powinny być Wawer, Międzylesie, Miedzeszyn i Falenica oraz okolice.

[trojmiejski]

Co w sumie Łódź zrobiła źle z projektem wymiany oświetlenia?

[Beton]

Czy wszyscy muszą iść z duchem czasu ? Każdy musi świecić sobie LEDami, jeździć najnowszym, hybrydowym samochodem/autobusem , używać smartfonów ? Skoro mi wystarczają świetlówki, starsze samochody i zwykła komórka, to po co mam to zmieniać ? Lepsze jest wrogiem dobrego.

Jeżdżę polonezem, motocyklem u mnie jest CZ, mam czarno-biały telewizor i zwykłą komórkę, i jedyne co z tego chcę zmienić, to telewizor na kolorowy, bo chociaż nie mam telewizji, to oglądam sobie na nim filmy z komputera w łóżku. Tych rzeczy używam, bo są praktyczne (no, maszyny do pisania używam jeszcze do umów kupna-sprzedaży samochodów, ale to dlatego, że nie chcę kupować rocznej drukarki o wartości 50zł, żeby kupić tusze za 140, oraz telewizora czarno-białego - bo akurat nie było małych kolorowych tam, skąd go brałem ) . Ale wymianę opraw na LED jak najbardziej popieram i nawet jeśli to nie ma uzasadnienia ekonomicznego, cieszę się, że przybywa ich na ulicach. Soda jest najbardziej badziewnym, beznadziejnym źródłem światła. Jeśli wymieniali by masowo oprawy rtęciowe na LEDy, zapewne pochodziłbym do tego sceptycznie, bo zdrowe, niewydojone rtęciówki świecą przyjemniejszym, białym światłem, a oprawy nie szpecą otoczenia, są estetyczne, a zadbane, jak świeżo zamontowane łyżki, po prostu ładne, widać, że ktoś siedział nad nimi, pracował, oprócz zmysłu technicznego, miał też zmysł estetyczny. Nowe oprawy LED-owe są potwornie i wyglądają w zdecydowanej większości źle, ale nocą w zimie śnieg jest biały, w lecie trawa zielona, a światło nie męczy oczu natomiast buro-pomarańczowe światło sodowe mnie, jako kierowcę, na długich trasach nuży, a nasze miasta czyni w nocy ohydnymi, pomarańczowymi przestrzeniami z wielką, pomarańczową łuną nad nim. W nocy, przez to światło, po prostu nie chce mi się wychodzić na dwór, tak jak kiedyś, budynki tracą swój urok, nawet neony nie wyglądają tak dobrze, jak w otoczeniu rtęci/zaciemnionych miejscach. Także nawet, jeśli oprawa LED będzie zastępowała starą OUR przerobioną na sodę - będę za. Im szybciej soda, ze swoim oddawaniem barw na poziomie 20-30%, zniknie na zawsze z ulic miast oraz dróg, tym lepiej

[jacekk]

Popieram w 101% Soda jest prawdziwym kuriozum dzis nie mającym zbytniego prawa istnieć. Eliminuje się świetlówki 765 z ich kiepskim Ra, a soda świecąca z sporo niższym Ra jakoś jest.

Tylko białe światło

[amisiek]

Jest jeden wyjątek - miejsca, w których wymagany jest najwyższy dostępny kontrast we mgle. Tam się świetnie sprawdza światło monochromatyczne. Miałem okazję jechać w naprawdę kiepskich warunkach w Amsterdamie oraz Newcastle, widziałem również różnicę w zamglonych kanałach. Wierzcie albo nie, ale tam soda (także niskociśnieniowa) ma sens. Poza arteriami komunikacyjnymi absolutnie nie, tylko białe światło. I to zrobione tak, by krytyczne miejsca były oświetlane światłem znacznie zimniejszym (nie mniej niż 5000K) i to jaśniej. Sprawa psychologicznie uwarunkowana, po prostu wtedy zwracamy większą uwagę na to, co się dzieje na drodze w tym miejscu. Tu jest miejsce dla opraw diodowych o dużym strumieniu lub lamp MH 250 i 400W. Przykładowe skrzyżowanie Puławska -Wałbrzyska wymagałoby nie mniej niż 400 tys lumenów światła, praktycznie to dwa razy tyle.

[Watt]

Ja jestem za MH.

[Beton]

Ja jestem za MH.

Też jestem za MH, ale pojawienie się ich na rynku nie spowodowało rewolucji w oświetleniu, ponieważ są droższe od sodówek, a dwa - osoby, które decydują o oświetleniu miast są ignorantami w tych sprawach, świeci to świeci, po co zmieniać coś, co świeci, na coś droższego, co też świeci, tylko, że białym światłem? Śmieszna jest sytuacja z rynku w Białymstoku, gdzie zamontowano sodówki w miejscu MH, zapewne dlatego, że były drogie. A przecież i to, i to świeci! I jeszcze dla urzędnika lepiej, bo "ciepłym światłem, a nie fuj, zimnym paskudnym, jak w trupiarni". I tańsze do tego...

Oprawy LED-owe można ładnie, propagandowo sprzedać - nowoczesne! doskonałe! nowość! Patrzcie, nie pierdzę w stołek, za coś pobieram tą pensję, modernizuję oświetlenie w gminie, będziemy mniej płacić, montuję nowoczesne, ekologiczne, ekonomiczne oświetlenie, coś, czego jeszcze nigdy nie było, żadna tam żarówa, to są DIODY...

Dlatego myślę, że to jedyny sposób, na powrót białego światła na ulice. Nikt nie poleci wkręcenia do opraw ledowych taniej sodówki, jak diody padną, bo się na szczęście nie da. Gdyby nie diody LED, zapewne polskie miasta tonęłyby w sodzie jeszcze 10-20 lat... Niedaleko mnie jest zabytkowy kościół, w nocy iluminowany sodą. Na szczęście, dzięki tej marketingowej paplaninie o oszczędnościach, za rok-dwa będzie można na niego patrzeć w nocy... LEDy nie mają miejsca u mnie w domu, bo stara oprawa farel OZW wygląda znacznie lepiej, niż proponowane współczesne oprawy do domu z ohydnymi lampami LED - ale na ulicach mogą być choćby od dzisiaj.