Uszkodzenia lamp

Lampy rtęciowe, sodowe, metalohalogenkowe

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez Lampka » 14 kwietnia 2015, 18:35

Wątpliwe, by zapobiegło gaśnieciu, bo łuk przerywa się przy przekroczeniu dopuszczalnego spadku napięcia na jarzniku. Choć spotkałem też przypadki, wśród wybranych sztuk, że lampa zamiast gasnąć, zaczynała pracować ciągle, ale za to układ zapłonowy zaczynał bzyczeć (pracować) ciągle. Było to u mnie, gdy bawiłem się i odpalałem różne zużyte sodówki, więc chciałem obadać, jakie jest napięcie na lampie, to w momencie dołączania woltomierza lampa natychmiast gasła (całe szczęście, że woltomierz nie dostał kopa z kilku kV). Zatem może się czasem tak zdarzyć, że w jakiś sposób układ zacznie pracować, a lampa przestanie gasnąć, ale były to pojedyncze przypadki i dotyczyły jedynie wybranych sztuk.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez bartek380V » 14 kwietnia 2015, 20:07

Gasla bo voltomierz byl moze zabezpieczony przed WN
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez Lampka » 15 kwietnia 2015, 21:55

bartek380V napisał(a):Gasla bo voltomierz byl moze zabezpieczony przed WN


Nie był, szajs za kilkanaście zł raczej nie nosił takich zabezpieczeń. A inne lampy, które normalnie cyklicznie gasły i zapalały się, nie miały tego problemu. Tutaj chodziło o działanie układu, gdyż bywały zapłony, że po rozgrzaniu sodówka zaczynała klasycznie gasnąć cyklicznie, ale często kończyła w ten sposób właśnie, a układ zaczynał wyraźnie pracować ciągle.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez bartek380V » 15 kwietnia 2015, 22:03

Ja Kiedys pokusilem Sie o pomiar napiecie na wls. Lampa zgasla bo przyrzad dostal strzala WN ale zyje a lampa ponownie odpallila
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez Lampka » 15 kwietnia 2015, 22:11

Teoretycznie mogło być tak, że woltomierz się nie przepalił dlatego, ale wątpię, żeby w takich tanich przyrządach ktoś montował podobne zabezpieczenia. To był przyrząd kupiony na szybko w sklepie ulicę dalej i kosztował dosłownie kilkanaście zł ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Farel03 » 14 września 2015, 22:12

Z dedykacją dla Lampki :)

https://m.youtube.com/watch?PL3AbGOiqhb ... XuGtUbxG2o

Moce te elektrody zapłonowe mają...

#KeepItSlim
Lepsze jest wrogiem dobrego. Najprostsze rozwiązania są najlepsze
Avatar użytkownika
Farel03
 
Posty: 2302
Dołączył(a): 10 sierpnia 2015, 21:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez Lampka » 14 września 2015, 22:34

Dzięki ;) Fajnie miga przy stukaniu. Widać nastapiło połączenie mechaniczne elektrody głównej i zapłonowej, a do tego mała ilość emitera na katodach ;) Uderzanie powoduje rozwieranie się tego połączenia, powstałego przez odparowany wolfram z elektrody. Identycznie zachowują się często rtęciówki firmy Tungsram, mam taką o mocy 250W, która podobnie reaguje na wstrząsy.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Farel03 » 14 września 2015, 22:48

@Lampka
Tylko , że to MH o mocy 175 watt :P
To jest kolejny rodzaj śmierci MH do kolekcji
Wymienie je

- Wybuch

- Problemy z zapłonem , ale uzyskuje pełny strumnień świetly na kilka minut restart

- Spadek strumienia świetlego , aż do fazy , w której (na podstawie MH 70 watt) jest tak źle , że widać tylko jażące się elektrody , a prąd pracy to 20v/3(coś tam) ampera. Takie g... po godzinie świecienia doprowadziło do termicznego wyłączenia magnetycznego statecznika firmy elerktrostart po około godziny świecenia na balkonie w zimie !

-spadek strumienia z zieleniemiem i cylkiczne restarty w momęcie dojścia do fazy zzielenienia

-słabe wyładowanie bez wyraźniejszych prób zapłonu

#KeepItSlim
Lepsze jest wrogiem dobrego. Najprostsze rozwiązania są najlepsze
Avatar użytkownika
Farel03
 
Posty: 2302
Dołączył(a): 10 sierpnia 2015, 21:19
Lokalizacja: Kraków

Re: Uszkodzenia lamp

Postprzez Lampka » 15 września 2015, 19:50

To ja może opiszę te wymienione przez ciebie objawy od technicznej strony.
Wybuch następuje najczęśćiej poprzez "ślizganie się" łuku po ściankach jarznika, co doprowadza do ich przetopienia (w niektórych lampach o bardzo wysokim ciśnieniu także samo ciśnienie gazów potęguje siłę eksplozji).
Problemy z zapłonem są skutkiem parującego emitera, którego coraz mniej jest na katodach. Jednak po rozgrzaniu, za sprawą termoemisji i silnego rozgrzania katod, lampa stabilizuje się jeszcze i świeci poprawnie. Gdy pojawia się efekt prostownikowy, wówczas spadek napięcia na lampie rośnie i jeżeli jest zbyt duży (spadek napięcia na rozgrzanej lampie i tak wynosi zwykle ponad 100V), osiągając około 170V, wyładowanie się przerywa i lampa gaśnie aż do ostygnięcia. Może też pojawiać się efekt podobny jak w sodówkach - ciśnienie gazów tak wzrasta, że przez to spadek napięcia na lampie przekracza 170V i lampa też gaśnie z tego powodu.
Jarzące się elektrody to także jest objaw małej ilości emitera na nich - przez to nagrzewają się zbyt silnie. Zaciemnienie jarznika to objaw odparowania wolframu z elektrod, który osiada na jego ścianach. Prowadzi to do znacznego spadku jasności lampy. Cechy te różnią się w zależności od typu lamp - te z kwarcowym jarznikiem mają dużo większą tendencję do takiego ciemnienia, niż lampy o jarznikach ceramicznych.
Kolejny objaw zużycia, to zielenienie, czy też ogólna zmiana barwy (czasem też w stronę pomarańczowej), gdy materiał z elektrod wchodzi w reakcje ze środowiskiem wyładowczym lampy.
Jeszcze jednym objawem uszkodzenia lamp, powiązanym z ich rozszczelnieniem się w środku, jest wylot odparowanych gazów do balonu zewnętrznego i lustro na lampie jak w sodówce.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6576
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Farel03 » 15 września 2015, 20:30

@Lampka

Przekonałeś mnie :)
W Elice leży wyjarny MH 150 (GUI 12). Bańka cała czarna , jażnik rozszczeliniony , ale czuję , że zapali :)
Wpakuje do słoika i potraktuje ZLMem , a potem zapłonnikiem 5kv :)

Zastanawiam się jeszcze , czy gdyby zzieleniałego MH potraktować statecznikiem 2 razy większej mocy , to czy choćby przez chwilę świeciłby naturalną barwą...

#KeepItSlim
Lepsze jest wrogiem dobrego. Najprostsze rozwiązania są najlepsze
Avatar użytkownika
Farel03
 
Posty: 2302
Dołączył(a): 10 sierpnia 2015, 21:19
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wysokoprężne lampy wyładowcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości