przez amisiek » 19 kwietnia 2015, 20:26
i przewód PE nie był podłączony...
Tak przy okazji - zasilacze impulsowe z tego okresu są bardzo awaryjne. Przyczyną były pierwsze działania z użyciem stopu bezołowiowego oraz regularne wykorzystywanie tanich kondensatorów elektrolitycznych. Już nie pamiętam ile sprzętu z tego czasu przelutowywałem i wymieniałem kondensatory. Zasilacz wygląda bardzo podobnie do tanich modułów 18V 100W - być może to takie samo badziewie. I stąd problem.
Przy okazji widać jak wielki postęp techniki w konstrukcji diod zrobiono w tym czasie. Teraz strumień jak z takiej oprawy 100W, co Michał ma na stole, załatwia się diodami o sumarycznej mocy rzędu 50W, Ra jest rzędu 80, a optyka jest o wiele lepsza.
Lubię dobre światło.