przez MRP200 » 17 sierpnia 2015, 20:37
Jak dla mnie, to prezentowane przyłącze przypomina typową prowizorkę na budowie, niż instalację do trwałego użytkowania.
Kabel zakopany na 20 cm, bo po co głębiej, jak z pół roku i tak trzeba będzie go wykopać.
System ochrony przeciwporażeniowej to jak nietrudno zauważyć TT, o wątpliwej skuteczności. A samo dawanie centralnej różnicówki na całą instalację, łącznie z odbiorami poza domem, to jak dla mnie szczyt oszczędności. Wszystko fajnie jak działa, ale jak z jakiś powodów RCD zaczyna się wyłączać, to zaczyna się potem bieganie, szukanie i ludzie wymyślają potem, że cuda im się dzieją w instalacji.
Złącze zaciskowe pochodzi z tabliczki słupowej, tylko dlaczego zaciski niczym nie osłonięte.
Sama skrzynka metalowa, powiedzmy, że się postarałeś, chciałeś uspawać zrobić samemu. Tylko,że jak dobrze tego nie pomalujesz farbą chlorokauczukową, to za rok-dwa skrzynka zacznie rdzewieć i efekt wyjdzie taki sobie. Osobiście jednak dałbym obudowę z tworzywa. Instalowałem kiedyś takie, które pełnią rolę skrzynek przyłączeniowych i stoją już ponad 10 lat. I nic się z nimi nie dzieje. Metalowe były by już pewnie w całości zardzewiałe.