przez litak1 » 27 listopada 2015, 22:16
jacekk napisał(a):Jak to z tym jest? Nowa, zwykła świeci (powiedzmy) biało, zużyta jest zielonkawa. Z czego więc wynika niebieskawo-błękitna barwa z grubsza podobna do światła starej 765 kiedy obserwuje się świecące oprawy z dalszej odległości? Czy przy pewnym zużyciu LRF ma etap
niebieskiego światła czy to tylko takie złudzenie optyczne? Mam tylko nowe i kompletnie wydojone.. Ale takiej ze środkowego etapu życia jeszcze się nie dorobilem

Dość ciekawe zjawisko poruszyłeś, którego nigdy wcześniej nie opisywałem. Otóż z dalszej odległośći (około 50-100 lub dalej metrów) rtęć świeci na kolor rtęciowy

. lecz owe zjawisko to pewnego rodzaju widoczne fioletowe "halo" jako pierścień wokół punktu świetlnego pochodzącego z rtęci, i to jest złudzenie optyczne, lub raczej niedoskonałość oka ludzkiego. Trzeba pamiętać że lampa rtęciowa, oprócz mocnych pików świetlnych w zakresie widzialnym, ma również bardzo mocne w pobliżu 400nm (tak zwane czarne światło czyli bliski UV ,widzialne UVV ),światło to, jest mniej lub bardziej pochłaniane przez szkło i luminofor, niemniej jednak dość sporo wydostaje się jeszcze na zewnątrz (ta długość fali nie jest specjalnie szkodliwa) Światło widzialne nasze oko ogniskuje poprawnie, lecz z widzialnym na granicy ma już problem i stąd bierze się owy pierścień barwy rzekłbym "ultrafioletowej" Jest on widoczny tym szerzej im dalej jest lampa i nie można poprawnie go zakomodować. Najlepiej jest to widoczne w lampach światła czarnego (świetlówkach lub rtęciowych z czarną bańką) gdzie z odległości już paru metrów źródło światła mocno się rozmazuje, gdy spojrzymy na taką lampę z dużej odległości zobaczymy tylko rozmazany pierścień, jednak punktu świetlnego w środku nie zauważymy, gdyż jest odfiltrowany filtrem wooda.
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)