toomm40 napisał(a):nie przesadzaj. wszystko można nazwać badziewiem. radmor w porównaniu z czymś tam też może być badziewiem.dla mnie oprawy LEDowe- mimo że świecą białym i dobrym światłem- ale z wyglądu badziew.
niektóre stare oprawy (trumienki czy OUR125 -które lubię , czy jakieś inne stare okrągłe "gary" wiszące na ulicach z siną rtęcią )-to też badziew , a jednak dziś można je kupić jako "cuda PRL-u" za 200, 300, 400 i więcej zł . zależy jaki przyjmiesz punkt odniesienia i co się komu podoba.
te plafoniery mogą jeszcze wrócić do łask jako np. minimalistyczna forma, lub cokolwiek innego, zależy jaką ideologię ktoś im kiedyś przypisze

Właśnie

Równie dobrze wszystko mogę nazwać badziewiem, strada? Zwykły badziew, trochę plastiku i blachy. W dodatku wygląda tragicznie i według mnie już szpeci ulice, w przeciwieństwie do wielu innych starych opraw.
Poza tym, znajdź mi oprawę, do której wykonania potrzeba tak niewiele, a która może się prezentować dobrze wszędzie - jako oświetlenie klatki schodowej, w łazience, jako oświetlenie awaryjne, oświetlenie podcieni budynku, reprezentacyjnego holu... Ona wszędzie wygląda dobrze. I to jest właśnie świetna, uniwersalna oprawa, żaden laik Ci nie powie, że jest brzydka, raczej jeśli już "neutralna", w dodatku jeśli mocowanie z blachy nie skoroduje, jest praktycznie wieczna, klosz wystarczy umyć i zawsze wygląda jak nowa. Według mnie jest to właśnie jedna z lepszych opraw - mogłaby tylko mieć jakiś odbłyśnik, bo fabryczna blacha, nawet spolerowana nie jest rewelacyjna w tej roli.