Na pewno jest jaśniej w stosunku do paska ledowego, który był tam wcześniej. Prawie 3 lata służby i już diodki świeciły o połowę słabiej, a część z nich migotała i przygasała. W tym przypadku problem leży z pewnością po stronie elektroniki zasilającej, ale tworzywo, z którego są wykonane też już zdążyło nieco pożółknąć. Na początku jak zostały zamontowane, świeciły całkiem nieźle. Teraz leżą jeszcze schowane, być może trafią w jakieś miejsce, gdzie nie potrzeba wiele światła i tam dokończą żywota.
Inna sprawa to fakt, że ja po prostu lubię się oświetlać miniaturami, w tym takimi 4W, które są jednymi z najkrótszych dostepnych obecnie świetlówek

Dlatego zamiast jednej długiej rury, zastosowałem szereg małych świetlówek. Z tego, co pamiętam, to Tommm też zrobił jakiś czas temu nieco podobną instalację pod szafkami w kuchni, z tym, że świetlówkeczki 6W (Polamp) były przytwierdzone od tyłu do zwykłej deski i pracowały na dławikach.