Zgodnie z umową, wyłączyłem datownik a znak wodny zmieniłem na nieprzeszkadzający:









Teraz z kolei będą przeszkadzać pyłki w obiektywie przy zdjęciach z dużym przybliżeniem

Samemu nie wyczyszczę już bardziej obiektywu i matrycy, musi to zrobić serwis.
Nie wiem tylko, czy opłaca się zanosić aparat do serwisu, skoro planuję w przyszłym roku kupić nowy aparat
