
Trafiła mi się do naprawy lodówka BEKO, po sprawdzeniu okazało się, że załącza się na kilka sekund i staje, słychać przy tym kliknięcie zabezpieczenia termicznego, które odcina zasilanie zabezpieczając kompresor przed spaleniem. Po odłączeniu zasilania po kilku sekundach znów słychać zadziałania zabezpieczenia i wtedy po ponownym podłączeniu zasilania lodówka znów odpala na kilka sekund i dzieje się to co opisałem powyżej. Moje podejrzenia padają na 2 elementy przy czym pierwszym z nich jest rozrusznik a drugim kompresor. Przy uszkodzeniu kompresora polegającym na zwarciu między uzwojeniami wiadomo, że zabezpieczenie termiczne będzie odcinać zasilanie, ale czy tak samo się stanie w momencie gdy uszkodzi się rozrusznik?
I czy w ogóle jest możliwa taka awaria rozrusznika, że przestanie on podawać napięcie na uzwojenie rozruchowe? Czy w takiej sytuacji kompresor w ogóle wystartuje? Moim zdaniem nie, ale nie mam pewności tak więc proszę bardziej doświadczonych o podpowiedzi. Ewentualnie może rozrusznik uszkodził się w taki sposób, że uzwojenie rozruchowe nie jest w ogóle rozłączane ale czy wtedy kompresor normalnie będzie startował i pracował (póki go termik nie rozłączy)?
Między stykami rozrusznika, które odpowiadają za załączanie uzwojenia rozruchowego jest rezystancja około 17ohm, czy jest to wynik prawidłowy, czy powinna tam być przerwa ? Pomiaru dokonałem na odłączonym i zdemontowanym z agregatu rozruszniku.
Pozdrawiam