Mi się jednak wydaje, że nowy użytkownik ma prawo czasem pisać rzeczy nie wiele wnoszące - wielu z nas w początkach swojej forumowej kariery zaczynała od takich luźnych treści, w różnych zabawnych, choć w sumie nic nie wnoszących wątkach, których pełno było na początku istnienia forum, a teraz są usuwane - jak. np. "czy śnią wam się oprawy", "oprawy ukryte w wyrazach", "... w piosenkach", itd. Teraz, gdy młodzi się wybawili w swoim czasie, forum spoważniało, młodzi stali się dojrzalsi, można powiedzieć że forum dorastało z nami, przeobraziło się w stronę profesjonalistów i w ten sposób obecnie forum dla nowych "młodych" nie jest już takie przychylne, jak było w 2007 i następnych latach i nie daje im szansy adekwatnego wybawienia się pasją oświetleniową. To trochę jak z zespołem muzycznym, który zaczynał jako boysband z lekkimi, wakacyjnymi pioseneczkami a przeobraził się w kapelę grającą ambitnego rocka albo bluesa i do którego chce po latach dołączyć ktoś, kto chciałby tworzyć taką muzykę wraz z nimi, od jakiej zaczynali. Z tego powodu trudno takim nowicjuszom się tu zaczepić, bo od razu wymagane jest od nich, aby prezentowali taki poziom, jaki po latach osiągnęło forum i pozostają tu tylko ci spośród młodych, którzy już na wstępie mają jakiś kapitał wiedzy i są w stanie się dostosować, sprostać tym wymaganiom.
Tymczasem wielu młodych pasjonatów dalej jest podobnych, jak ich poprzednicy przed kilku latami, niektórzy mają braki w wiedzy, które zapewne z czasem wypełnią, ale trochę to musi potrwać, muszą się też z czasem rozeznać - co warto pisać, a co przemilczeć albo sformułować inaczej. Ja też jak sobie przypomnę swoje najstarsze posty, to nie dość że byłem totalnym analfabetą w dziedzinie elektrotechniki (a i dzisiaj nie jestem autorytetem

), to ogólnie rzecz biorąc nie bardzo wiedziałem na czym polega udzielanie się na forach (miałem dopiero od roku dostęp do neta

) i tak dla przykładu - nie umiałem robić cytatów, przez co zadawałem pytania odnoszące się do treści sprzed kilku stron i oczekiwałem, że natychmiast autor kilkumiesięcznego posta mi odpowie, odnajdując pytanie do niego wplecione w 20 linijek mojej pisaniny

. Nie mówiąc o głupawych ripostach, żartach i wypowiedziach w wątkach które zbytnio forum nie rozwijają - bo co kogo na dobrą sprawę obchodzi, jakie oprawy lubię najbardziej, czy jaki sen wczoraj miałem ?

Ale gdyby tak wszystko tutaj przed napisaniem/utworzeniem poddawać filtrowi sensowności, to z forum zrobiłaby się jakaś sucha encyklopedia - pełna wiedzy, cennych informacji, ale jakaś sztywna, bez emocji...