Dziś byłem w zaniedbanym parku w dzielnicy Światowit. Stoi tam ok. 60 słupów z marnującymi się łyżkami. Historyjka obrazkowa, która mi się tam przydarzyła:
U góry biedna, marnująca się łyżka...


Na dole otwarta wnęka słupowa (słup od dawna odłączony):

Trochę niekompletna, bezpiecznika nie ma, oprawa odłączona...

Wystarczyłoby podłączyć prąd do tych dwóch przewodów, a oprawa prawdopodobnie by zaświeciła

Drugi słup. Z oprawą podobnie, marnuje się na górze.

Jednak wnęka słupowa zamknięta...

...na objemkę z taką śrubą:

Ciekawość rzecz ludzka, chciałem zobaczyć kompletną wnękę słupową i podroczyłem się z tą śrubą...

Gdy otwarłem drzwiczki one zamiast osiąść na zawiasach spadły na ziemię

Od razu po otwarciu wyglądało to tak:

Odkręciłem śruby mocujące osłonkę zacisków:
