Michał, Twoja sprawa, nie chcę robić off-topa. Na jednym zdjęciu widać, ze gdybyś zasłabł, albo się potknął, czy coś, tam gdzie byłeś, to mogło by być nieciekawie
PS.
Jakiś rok temu, mój przyjaciel, samotnie mieszkający w domku, postanowił odmalować dach. Skończyło się niestety możliwie najgorzej, jak tylko można było. Do dziś nie mogę tego przeboleć