piramidon napisał(a):rzeczywiście - wygląda zę mam oprawy OZPR-2 - już wiem ze wypadałoby je zmienić na sodowe lampy 70 W ale w starych oprawach były zwykłe zarówki dlatego wręciłem energooszczędne bo efekt jak się świeci jest kapitalny a przynajmniej wyrobie na prąd
Owszem w takich oprawach montowano zwykłe żarówki i co ciekawe nawet w starych katalogach opisywano możliwość ich stosowania do mocy 500 W. W tym przypadku możliwe jest, że w tych oprawach w ogóle nie było stateczników.
Aby zastosować lampy sodowe należy wymienić całe oprawy bowiem te lampy potrzebują oprócz statecznika układu zapłonowego. Najlepiej było by wymienić wszystkie oprawy. Łączy się to jednak z dużymi kosztami na początku jednak potem oszczędzamy na energii i na kosztach konserwacji (średnia żywotność lamp sodowych wynosi 30 000 godzin). Warto pamiętać, że lampy sodowe dają żółtopomarańczowe światło i charakteryzują się niskim oddawaniem barw i dlatego jeśli liczą się względy estetyczne nie zbyt nadają się do oświetlania terenów zielonych. W tym przypadku należało by zastosować lampy metalohalogenkowe, w których przypadku mamy do czynienia z szerszą gamą barw a co najważniejsze mają one znacznie lepszy wskaźnik oddawania barw niż sodówki. Jednak z nimi wiążą się jeszcze większe koszty inwestycji.
Warto jeszcze przyjrzeć się katalogowi firmy ELGO LI
http://www.elgo-li.pl/kat.php?UIDk=63fa70fa3ec3. Oferują oni bowiem oprawy parkowe na świetlówki kompaktowe niezintegrowane (posiadające układ zapłonowy w oprawie).
Można oczywiście pozostawić te oprawy stosując opisane świetlówki, jednak należy pamiętać o usunięciu lub jak pisał
świetlik zwarciu statecznika, jeśli taki istnieje w oprawie. Nie wiadomo, jak te świetlówki będą zachowywać się w niskich temperaturach, z moich doświadczeń wynika, że mają one problemy z zapłonem - trwa to kilkanaście minut.
Jeszcze dwa pytania: W tych oprawach są oprawki na normalny trzonek (gwint) E27

Jakiej mocy były wcześniej zastosowane żarówki
