Dobrze że zapomnieli wspomnieć o wykorzystywaniu szkodliwych substancji, bo o ile eliminacja kadmu i ołowiu nie budzi żadnych oporów zemną,
to całkowita eliminacja rtęci oznaczała by podpisanie wyroku na wszystkie rodzaje świetlówek, na wysokoprężne lampy rtęciowe i MH,
oraz skazała by nas na lampy sodowe Hg-free i SOXy na ulicach, z kolei w domu byśmy musieli przejść na diody LED,
a ja nie zamierzam przechodzić na lampy diodowe .
Ta dyrektywa zapewnię ma służyć ograniczeniu emisji CO2. Ale ograniczanie zużycia energii nie eliminuję całkowicie emisji dwutlenku węgla,
a jedynie zmniejsza jego ilość

, a w konsekwencji jedynie opóźnia ocieplanie się klimatu.
Ja uważam że powinno się skupić uwagę przede wszystkim na rozwoju energetyki odnawialnej i odzysk surowców wtórnych.
Zwykle jestem zwolennikiem ekologicznych rozwiązań, ale mnie się nie podoba pomysł wycofania świetlówek T12 cz lamp rtęciowych.
Jeśli mamy rezygnować z lamp rtęciowych to pierw powinno się wycofać z produkcji oprawy do lamp rtęciowych,
w przeciwnym wypadku nowi właściciele takich opraw, będą musieli stosować lampy sodowe zamienniki rtęciówek,
albo ingerować w osprzęt na gwarancji.

Wymiana stateczników indukcyjnych na elektroniczne też niewiele zmieni, bo straty energii przezeń powodowanie stanowią mniej więcej 15%
(dokładnie nie wiem ile), ale elektroniczny balast też powoduje straty energii choć są mniejsze.
Wymiana wszystkich balastów na elektronikę będzie wiele kosztować ale zbyt wiele zysków nie będzie.
