przez cieszyn » 20 stycznia 2009, 22:04
Tak wracając (jako ojciec tego wątku) do początku, zastanawiam się, jak zdefiniować pojęcie tzw. "samoróbki"
Wydaje się, że mogą tu działać 2 definicje:
1. Oprawa zaprojektowana i wykonana prawie w całości, od zera, przez amatora konstruktora, kształt nie powinien być kształtem dobrze znanym z opraw fabrycznych, zaś najbardziej rozpoznawalne elementy takiej domorosłej oprawy nie mogą być zaadaptowaniem części z istniejących opraw fabrycznych (Komora osprzętu, odbłyśnik, klosz). Środek, czyli elementy układu zapłonowego, oprawka lampy mogą, lecz nie muszą być takimi samymi elementami, jak te, stosowane w oprawach fabrycznych.
W tej pierwszej grupie mam na myśli oprawy autorskie niemal w 80-90 %. A więc chodzi tu o oprawy nie będące "wariacją na temat" jakiejś oprawy, lub tylko jej modyfikacją.
2. Oprawa zaprojektowana i wykonana przez amatora konstruktora, lecz tylko w niewielkim procencie będąca jego pomysłem, kształt oprawy może nawiązywać do kształtów znanych z opraw fabrycznych, zaś najbardziej rozpoznawalne elementy takiej domorosłej oprawy mogą być zaadaptowaniem lub rozwinięciem części opraw już istniejących (Komora osprzętu, odbłyśnik, klosz). Może to oznaczać, że ktoś łączy dowolnie np. komorę osprzętu z jednej oprawy z odbłyśnkiem i kloszem z innych opraw. Środek, czyli elementy układu zapłonowego, oprawka lampy mogą, lecz nie muszą być takimi samymi elementami, jak te, stosowane w oprawach fabrycznych.
W tej drugiej grupie mam na myśli oprawy autorskie tylko w niewielkim %, trudno powiedzieć jakim, może np. 20-30 %. A więc chodzi tu o oprawy będące wyraźną "wariacją na temat" jakiejś oprawy, lub będące tylko jej nieznaczną modyfikacją.
Nie wiem, czy nam się przydadzą takie 2 określenia "samoróbek", napisałem to jako próbę zdefiniowania tego rzadkiego w sumie zjawiska. Rzadkiego, gdyż tego typu oprawy mogą być nie ujawniane przed światem, służąc swoim twórcom w garażach, piwnicach na placach i podwórkach.
Pzdr/
Staszek