No i tak powoli miarka się przebiera.
Nie dość, że Kaszel obraża mnie swoim ostatnim despotycznym i lekko dziecinnie brzmiącym postem:
KaszeL napisał(a):Cieszyn, szczerze mówiąc mało mnie interesuje to, czy chcesz z kimś rozmawiać na ten temat czy nie. Nowe postanowienia zostały wprowadzone w życie, obowiązują i będę je egzekwował czy Ci się to podoba czy nie.
Czyli NIE, bo NIE. Kropka. To prawdziwa twarz tej osoby, szkoda, że się aż tak odsłonił. Czuję się jak dzieciak, zbesztany w przedszkolu przez wychowawcę
Dzięki za szczerość.
To jeszcze teraz pisze, że:
Cieszyn od początku do całej sprawy był nastawiony negatywnie
Otóż do sprawy nie byłem nastawiony negatywnie, tylko zatroskany, o czym świadczą moje wypowiedzi. Jakoś trudno niektórym dostrzec moją troskę o dobrą kondycję tego forum, w tym też jego zapisów w Regulaminie. To KaszeL był i nadal jest nastawiony negatywnie nie tylko do mojej osoby, ale także do zrozumienia logicznych argumentów oraz do uwzględniania racji innych i właściwego wyważenia przeciwstawnych opcji.
Nie zgadzałem sie tylko z bezsensowymi zapisami w głosowaniu, które za 1-szym i 2-gim razem dopuszczały zupełnie idiotyczny i nielogiczny wybór: "albo duże, albo małe zdjęcia" I był czas, gdy Główny Admin mógł z tych bezsensownych zapisów się wycofać z honorem - ale NIE, bo NIE.
Bezsensem jest też nierówne potraktowanie w Regulaminie obu rozmiarów fotek, o czym wspomniał Michal - dzięki za rozsądny głos.
Dodam więc, że wystarczy mi jeszcze kilka takich "popisowych wypowiedzi" Kaszela - i już mnie tu nie będzie. Nie zamierzam wracać, tak jak Doc.
Nie posunę się też do tego, żeby opublikować moją prywatną korespondencję z Kaszelem w tej sprawie, choć zobaczylibyście wtedy prawdziwą twarz naszego Tomasza.
Wszyscy, którzy choć trochę mnie polubili, niech podziękują użytkownikowi o nazwie KaszeL (będącego tu na prawach administratora) za moje odejście, jeśli oczywiście do tego dojdzie.
Doprawdy, nie spotkałem się jeszcze nigdy z taką ilością złej woli skierowanej do mnie, człowieka szczerze, całym sercem i do bólu zaangażowanego w to forum. Szkoda, że dotyczy to Głównego Admina, od którego powinniśmy lub możemy oczekiwać bardziej wyważonej - dającej innym dobry przykład - postawy.
Sam nie wiem, czy jest sens, abym czytał dalsze wypowiedzi w tym temacie . . .

Nietrudno zgadnąć, w jakim duchu się tu zjawi odpowiedź