
Nie da sie uruchomić jednej rury, muszą być podłączone obie.
Zalety to szybki, bezmigowy zapłon na ciepło (patrząc z punktu widzenia przeciętnego użyszkodnika

Nie mierzyłem jeszcze zużycia prądu i w ten weekend raczej już nie dam rady

KaszeL napisał(a):LUMILUXDELUXE napisał(a):Zapewniam Cię,że czuję sie znakomicie, mimo że używam wyłącznie magnetycznych stateczników. Oczy mnie też nie bolądla mnie lepiej jest wydać pieniądze na świetlówkę pięciopasmową niż na drogą elektronikę w połączeniu np. z Piłą 18W ( a już z takimi idiotyzmami się spotykałem). Natomiast masz rację, że dla zastosowań przemysłowych statecznik elektroniczny jest produktem doskonałym, i dobrze że powstał.
P.S. Mam w łazience świetlówkę odpalaną statecznikiem magnetycznym i też jeszcze nie doszło do żadnego wypadku
Oczy zazwyczaj nie bolą. Tylko tak jakoś z biegiem czasu trzeba szkła wymieniać na silniejsze - nie wiadomo od czego, tak jakoś sam się ten wzrok psuje.LUMILUXDELUXE napisał(a):Kompletnie się nie zgadzam. Według mnie obraz monitorów LCD jest okropny, chyba że sobie wydasz 5 tysięcy. I nigdy żaden monitor LCD nie doścignie jakością CRT.
Oczywiście masz jakieś argumenty na poparcie tej teorii? Bo ja mam cała masę przemawiającą za technologią LCD. Oto kilka z nich.
1. Idealna ostrość obrazu. Odwzorowanie piksel w piksel -> Żaden CRT tego nie potrafi, nawet na kablach BNC na analogu widać niestety mgłę.
2. Idealna geometria, z tego samego powodu. Żaden większy CRT nie jest w stanie tego zrobić. Im większy CRT tym wady geometrii większe - to są uwarunkowania konstrukcyjne.
3. Zerowa ilość promieniowania. Monitory CRT sieją w całym spektrum zaczynając na EM kończąc na promieniowaniu Roentgena. Jeśli siedzisz za blisko, możesz się nie tylko opalić
4. Brak migotania obrazu, już przy 60Hz obraz jest w pełni stabilny. CRT nawet na 120Hz niestety drży (wiem, nie widzisz tego), a na dodatek wraz ze wzrostem częstotliwości pogarsza się jakość obrazu.
5. Ogromne rozdzielczości obrazu bez strat na jego jakości, bez problemu 4000x2000. FullHD 1920x1200 dostępne dla każdego w tej chwili. Nie widziałem jeszcze CRT na którym coś ponad 1600x1200 wyglądało znośnie.
6. Znacznie mniejsze wymiary i waga, przez co łatwiej zagospodarować przestrzeń na biurku. CRT 21'' potrafi ważyć ponad 40kg. LCD ustawiasz pod siebie, w CRT ustawiałeś się pod monitor.
Monitory LCD już dawno odstawiły CRT. Po prostu nie ma czego porównywać.LUMILUXDELUXE napisał(a):Po drugie, statecznika elektronicznego nie da się tanio wykonać, bo jest znacznie bardziej skomlikowanym urządzeniem niż magnetyczny i zawsze będzie bardziej awaryjny. Generalnie zgadzam się, że stateczniki elektroniczne są lepsze, ale zmuszanie ludzi do ich zakupu uważam za nonsens. Należałoby tak samo zabronić lokatorom posiadającym kuchenkę gazową używania czajników elektrycznych o poborze niekiedy rzędu 2 kW. Dla mnie cała ta hucpa ze statecznikami i żarówkami nie ma nic wspólnego z ideą oszczędności, a jedynie świadczy o tym, że producenci oświetlenia mają w Brukseli silne lobby.
Generalizujesz. Oświetlenie pracuje niewspółmiernie dłużej od dowolnego czajnika. Sprawdzałeś ostatnio ich moce? 2kW to mają te stare, mało ekonomiczne modele - albo nowoczesne, super szybko gotujące. Bez problemu można dostać czajnik 700W.
KaszeL napisał(a):Pewnie stosujesz nie odpowiedni drut. Włóż w te dziurki zgodnie ze specyfikacją drut o średnicy między 0.5 - 1mm i nie ma prawa wypaść. Natomiast łączność pracy rur, to nie jest wada, tylko _cecha_ tego statecznika. Trzeba było kupić wersję 1x 36W to mógłbyś zapalać jedną rurę.
LUMILUXDELUXE napisał(a):Co do monitorów, spróbuj stanąć nieco z boku to już nic nie widać na ekranie LCD. Po drugie, jakoś bez przerwy słyszę narzekania znajomych na umierające piksele; co do innych ich zalet zgoda.
LUMILUXDELUXE napisał(a):Jeżeli chodzi o czajniki, zakupiony przeze mnie rok temu Philips pobiera 1,4 kW. W ogóle uważam, że to urządzenia grzewcze powinny się znaleźć na celowniku "oszczędnościowców". Zresztą ja w ogóle nie negują przewagi elektroniki, tyle że nie podoba mi się wciskanie jej klientom na siłę
LUMILUXDELUXE napisał(a):Co do monitorów, spróbuj stanąć nieco z boku to już nic nie widać na ekranie LCD. Po drugie, jakoś bez przerwy słyszę narzekania znajomych na umierające piksele; co do innych ich zalet zgoda.
Jeżeli chodzi o czajniki, zakupiony przeze mnie rok temu Philips pobiera 1,4 kW. W ogóle uważam, że to urządzenia grzewcze powinny się znaleźć na celowniku "oszczędnościowców". Zresztą ja w ogóle nie negują przewagi elektroniki, tyle że nie podoba mi się wciskanie jej klientom na siłę
LUMILUXDELUXE napisał(a):KaszeL napisał(a):Pewnie stosujesz nie odpowiedni drut. Włóż w te dziurki zgodnie ze specyfikacją drut o średnicy między 0.5 - 1mm i nie ma prawa wypaść. Natomiast łączność pracy rur, to nie jest wada, tylko _cecha_ tego statecznika. Trzeba było kupić wersję 1x 36W to mógłbyś zapalać jedną rurę.
To jest oczywista wada, bo jak jedna rura się spali to druga przecież nie świeci. A laik pomyśli że obie są spalone i część pieniędzy zaoszczędzonych na elektronice wyda na dwie świetlówki zamiast jednej hihi
LUMILUXDELUXE napisał(a):Przy całej masie zalet elektroniki rzuca mi się w oczy jedna wada , o której już wyżej wspomnieliśmy. Na przykład w oprawach 4xT5 14W stosuje się takie stateczniki, przy których po wyjęciu jednej rury z oprawy (lub awarii) wszystkie trzy pozostałe gasną. Według mnie jest to poroniony pomysł
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości