przez andrzejlisek » 19 sierpnia 2009, 22:54
Co do kinkietów, to słyszałem o takim "domowym" wyrobie:
Bierze się zwykłą świetlówkę T12, trzeba ją pociąć na odcinki o równej długości, jakiś prosty stelaż z oprawką z żarówka w kształcie płonienia świecy (żeby się zmieściła wewnątrz rury), żarówka była trzonkiem w dół i na żarówkę od góry nałożona rurka. Na żarówkę było chyba 15 - 20 cm rury.
Wiadomo, że główną wadą takiego kinkietu była możliwość bardzo łatwego oszpecenia, bo wystarczyło przejechać palcem od wewnątrz rurki, luminofor pełnił funkcję rozpraszacza.
Czy ktoś słyszał o takim czymś?