DocBrown napisał(a):A co do tej oprawy z dorobioną oprawką, to jeśli jest umieszczona poza zasięgiem ręki to jest to nawet zgodne z normą

(pomijając przewody o kolorystyce zarezerwowanej dla ochronnego)
norma normą, a zdrowy rozsądek powinien byc ważniejszy, dlatego taka "przeróbka" to moim zdaniem paranoja
A jeśli by jakiś monter chcąc wymienić żarówkę został porażony na takiej przeróbce, to od razu by się okazało, że właśnie taka niewłaściwa przeróbka (zamiast wymiana uszkodzonej oprawy na nową) była jedną z przyczyn takiego wypadku i autor tej prymitywki miałby z pewnością kłopoty
Jeśli nie oficjalne kłopoty, to na pewno rodzina poszkodowanego mogłaby takiego "naprawiacza" postawić przed sądem za narażenie na utratę zdrowia lub zycia z powództwa cywilnego
Jeśli zaś istnieje tam w tym bloku coś takiego jak odbiór prac, to Doc, żadna domyślna czy faktyczna (w co wątpię) zgodność tej prymitywki z normą nie powinna usprawiedliwiać "takiego" sposobu naprawy oprawy sufitowej - krótko mówiąc, taka "naprawa" nie powinna zostac odebrana! Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zleciłby elektrykowi naprawy oprawy sufitowoej w tak skandaliczny sposób
Instalacje elektryczne powinny z mocy prawa być bodaj raz do roku sprawdzane, więc taki sposób naprawy powinien być wyłapany i skorygowany, inna rzecz, że często takie przeglądy robione są tylko na . . . . papierze - ale to Polska właśnie.