Krzysiek napisał(a):A to rzekome męczenie wzroku to nie wiem kto wymyślił od lat w szkołach biurach itp. stosowane są świetlówki i to ze statecznikami magnetycznymi i jakoś nikomu nic się nie stało. A takie pomysły o strasznej szkodliwości świetlówek przewaznie wymyślają ludzi nie mający nawet nikłego pojecia o zasadzie działania świetlówki. Usłyszeli straszne słowo "częstotliwość" i panikują.
Mi też brak słów na tą głupote

Gadanie tych za biurkiem, którzy nie mają zielonego pojęcia o oświetleniu
Tyle ludzi się jakoś wykształciło w salach oświetlanych świetlówkami.
Ja od podstawówki jestem pod światłem świetlówek i jakoś nie narzekam, wzrok mam OK
Człowiek, któremu przeszkadza zapalanie i gaśnięcie świetlówki 100 razy na sekundkę jest chyba delikatnie mówiąc "nienormalny"
P.S.
Krzysiek masz racje. Ludzie usłyszeli to słowo "częstotliwośc" lub "pulsowanie światła" i trzęsą się

. Z podobnego powodu musieli w medycynie zrezygnowac z nazwy Rezonans Magnetyczny Jądrowy na rzecz Rezonans Magnetyczny.
Gdyby zostało Jądrowy to ludzie bali by się spektroskopu jak świnia grzmotu
