Wnosek był logiczny : Im wyższa temperatura bańki tym większy opór w gazie.
Bo to Bach jej Balon usunełem ( uwaga dla postronnych robic to w okularach ochronnych ryzyko implozji !! )
Ok zapłon ładnie bez problemu i po nagrzaniu się jarznika napiecie ustabilizwałoa sie na poziomie 75V.. A to prze to że jarznik jest dobrze teraz chłodzony ( az za dobrze ). Chciałem naruszyć tylko rurke odpompowywujaca ale kit w gwincie tak mocno trzymał ze sobie to odpusciłem ( ale moze jak dorwę inna to tak zrobie by była jakaś osłona termiczna i bedzie ciut wyższa temperatura bańki )
I diablica nie gaśnie...
No i zdjecia :