
Drugi Radmor też niedługo zostanie naprawiony.
A co do kosztów zakupu, to ceny są zróżnicowane, zazwyczaj jest to około 500PLN, ale często są i takie co kosztują nawet 1000PLN

Wersja TE jest dużo tańsza, ale to już nie to samo

cieszyn napisał(a):Nie ma nic piękniejszego niż taki Radmorek
Człek się przy nim czuł jak w . . . nie wiem gdzie
Miałem zawsze takie przeświadczenie, że w środku wszystko jest możliwie najlepiej jak się da zaprojektowane i wykonane, miało się po prostu duże zaufanie do poziomu technicznego tego sprzętu.
To chyba był pierwszy sprzęt, gdzie był układ Kontur (podbicie basów i sopranów przy małym poziomie głośności)
Kontur był po to aby sztucznie uwydatnić dół i góre pasma (na starych tonsilach się sprawdzało, więfcc moim zdaniem kontur "poprawiał" jakby kolumny głośnikowe nie najlepszej jakości
No i nic nie zastąpi analogowych, wskaźników wychyłowych, z tak fajnym podświetleniem, to miało i ma swój niepowtarzalny urok
Ile bym musiał dziś dać kaski za taki używany Radmor?
MRP200 napisał(a):... A najgorsze są w nich tzw. termiki. Działają jednorazowo, a trafo nadal dobre. Raz to nawet musiałem rozebrać cały transformator, żeby się do niego dostać i go zmostkować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości