Wiesz... nowe to zazwyczaj oznacza
sodowe

. A ja jestem fanem rtęci, choć soda w kwadratówkach mnie nie razi

. A z nowych niewiele lubie, bo po pierwsze drażni mnie ich kolor światła, i skuteczność tak wysoka, że aż dosłownie "olśniewająca", nawet przy patrzeniu z daleka. Lubie jak oprawa świeci jasno - taka jej rola - ale nie oślepiająco

. A drugie to stylistyka dzisiejszych opraw... Poza tym wnerwia mnie robienie w obecnych czasach wszystkiego z plastiku, nawet rzeczy, do których tylko metal pasuje. A surowiec też czasem psuje wygląd.
A co ja lubie?...hm... no w sumie (sorki
Doc 
) niezbyt drażnią mnie Ledy i ich poprzedniczki (OUSd/OURd), choć jak wymienią mi na nie jakieś klasyki to pewnie - troche mnie to złości, ale cóż, se myśle: "dobrze że nie SL, albo malagi czy luny". Oprócz tego Mogą być Novum, rubycon nawet nie jest zła, opalo też zdzierże, ale świeci za agresywnie

.