

moog napisał(a):A czy były kiedyś gniazda i główki bezpiecznikowe z gwintem E14Wydawało mi się, że gdzieś takie widziałem.
MRP200 napisał(a):Czyli ktoś zadaje sobie tyle trudu, wchodząc na słup, tylko po to, żeby zdemontować gniazdo bezpiecznikowe. A co z odbiorem (np. oprawą uliczną). Zostaje podpięty na krótko??.
Jorgus napisał(a):no dobra,powiem szczerze,nie daleko mnie jest kilka ulic-prawie w lesie.W pierwszej kolejności "znikają"gniazda ,a następnej nocy warkocz.Jak zadzwoni ktoś na UM,to ZE natychmiast przyjedzie zobaczyć że niema linii.Na następny dzień zawsze przyjeżdżają z nowym warkoczem i biją rekordy--->oczywiście leżąc pod płotem.Ostatnio założenie warkocza na siedem słupów +podłączenie zajęło im...Uwaga...4godzinyczyt.przyjechali o ósmej odjechali o dwunastej.Oni chyba mają płacone od browara a nie od godzin/akcji/dnia,czy jak tam mają
Powrót do Osprzęt elektroenergetyczny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości