przez amisiek » 27 września 2010, 19:14
Krótka podpowiedź - ISO 400, przysłona 5,6, czas taki, jak podaje światłomierz. To w pierwszej próbie. Jeśli chcesz ustrzelić sam jarznik w lustrzance, to trzeba przekonać światłomierz, by przełączył się w pomiar centralny lub nawet punktowy. Po zablokowaniu ekspozycji i wykonaniu pomiaru, robisz kadr i wciskasz spust migawki.
Opcja przełączenia światłomierza, zrobienie pomiaru i blokowanie ekspozycji w lustrzankach Canona robi się za pomocą przycisku "gwiazdka".
Reasumując - ustawiam zoom (jeśli korzystam z obiektywu zmiennoogniskowego), wciskam spust migawki do połowy, by aparat się naostrzył tam, gdzie chcę (autofocus w trybie ONE SHOT), kieruję jarznik na środek kadru i wciskam gwiazdkę, wtedy światłomierz aparatu robi pomiar światła w centrum kadru (cały czas trzymam spust do połowy i gwiazdkę), ustawiam kadr tak, jak chcę i wciskam spust do końca.
Opcja numer dwa - za pomocą tylnego pokrętła (aparaty profi lub semiprofi) lub przycisku wyboru AF i klawiszy (aparaty tzw amatorskie) wprowadzam korekcje naświetlenia na -2 EV, ostrzę i robie zdjęcie. Efekty są inne niż przy "gwiazdce".
Opcja numer trzy - wprowadzić ręcznie czas i przysłonę kierując się doświadczeniem i wynikami na wyświetlaczu (histogramem np).
Czy to coś pomoże?
Lubię dobre światło.