[Warszawa] Historyczne oświetlenie publiczne

[oskard]

Kurcze, ale archiwum W pierwszej serii na drugiej fotce widać OUSFy i wielką, niestety niedawno rozebraną kamienicę Sukiertów. Dobrze że zachowało się coś, chociaż na zdjęciu
W Ujazdowskich widać ORZ3 były wymieszane z łyżkami , z kolei na Matejki jakie śliczne, malutkie pastorały były
A mówta co chceta, ale pastorały najśliczniej i najurokliwiej z OŻkami wyglądają . Jeszcze ta mała żaróweczka w niej... coś ślicznego OŻk tak pasuje, jakby była fabrycznie zaprojektowana razem z tym słupem, jak jedna całość
A co do tych starych opraw z poprzedniej strony, to w sumie ja mogę coś poszukać, mam taką książkę "Latarnie warszawskie", a tam są chyba opisane typy tych starych opraw, są nawet wypisane lata kiedy i na jakiej ulicy prowadzono roboty kablowe, gdzie pastorały wypierały gazówki... wszystko tam jest . Nawet pokazana jest nowoczesna wówczas ulica (Wał Miedzeszyński w 1937r.) Obstawiona nowiutkimi WZami... Ciekawi mnie, czy wśród obecnych wuzeciaków w Warszawie, są jeszcze te przedwojenne ...

[Paweł]

Leon, to są ukraińskie oprawy Vatra Z3


Komuchy rozebrały tą kamienicę pod koniec lat 70-tych bo była zawalidrogą (tak nazywali kamienice) w budowie wstrętnych estakad




Złote lata miasta


Doświetlenie przejścia nowością w oświetleniu - OUSem z Polampu Gostynin

[elektryk]

Czy na pierwszej fotce po prawej to Kwadratówki czy OUR 700/1000 Te świecące to węgierskie łyżki Ostatnia fota super, kwadratówki nowiutkie. Do Lublina Kwadratówki też trafiły bardzo wcześnie już w pierwszej produkcji. Niestety dziś ujrzymy na ulicach miasta tylko pojedyncze sztuki na kwiatach

[amisiek]

To oświetlenie miało jeszcze jedną zaletę - miało inną barwę, dzięki czemu zwracało uwagę kierowców na to miejsce, na przejście dla pieszych.

[Whites86]

To oświetlenie miało jeszcze jedną zaletę - miało inną barwę, dzięki czemu zwracało uwagę kierowców na to miejsce, na przejście dla pieszych.

to wcale niebylo glupie rozwiazanie, na kazdej drodze biale światlo a duże skrzyżowania i przejscia dla pieszych - sodówki

[Paweł]

Czy na pierwszej fotce po prawej to Kwadratówki czy OUR 700/1000 Te świecące to węgierskie łyżki

To są ORZ-3.
Tak

[oskard]

Oj tak... kamienicy Burchardów to mnie też szkoda . Ale cóż... teraz mamy estakady w środku miasta i do niedawna jeszcze "przepiękny" szklany wieżowiec z równie pięknymi, pomarańczowymi ramami... dobrze że to zamalowali
Co do opraw, to faktycznie, to jest dobre rozwiązanie... Ale wymaga ono ograniczenia ilości sodówek tylko do przejść . Ja, tak zakochany w rtęci, kiedyś na swojej już docelowej, profesjonalnej makiecie też będę robić sodówki, ale tylko w kwadratókach, i właśnie miałem taki sam pomysł - żeby oświetlić nimi jedną ulicę - przelotową i sporo ważniejszych skrzyżowań, przejścia dla pieszych... Normalnie czytam w myślach dawnych projektantów
A słyszałem że te oprawy w lirowych wysięgnikach mają być odtworzone na moście. Czy w części Alej też je pociągną?

[moog]

Oj, przydałyby się w Warszawie repliki tych słupów tramwajowych z przedostatniego zdjęcia Pawła. Szkoda, że żadna firma ich nie produkuje.

[amisiek]

Zdecydowanie by się przydały. A na nich powiesić stylizowane oprawy, na przykład Disano Campana albo Schreder Albany lub Eger. Z dobrym MH oczywiście.

[moog]

Gdzie było robione to nocne zdjęcie, na którym pali się czerwone i zielone światło naraz