Myślę, że nadszedł powoli czas na podsumowanie tej dyskusji - głos powinien zabrać KaszeL i Neon, po przeczytaniu wszystkich naszych uwag.
Niech się Doc dalej nie stresuje, rozwiążmy to, bo niezależnie od tego, czy Doc tak do końca dobrze rozumie to, co zrobił, nie ma co mu fundować takiej niepewności
Chciałbym dodać, że sam żal i przeprosiny Doc-a nie wszystko załatwiają. Mnie najbadziej martwi to, że Doc jest bardzo niekonsekwentny i to nie od dziś, niestety. Czy taka i tak niezmienna postawa daje szanse na uniknięcie w przyszłości problemów z użytkownikiem DocBrown ? Choć bardzo bym chciał

- śmiem wątpić.
Są po prostu granice, których się nie przekracza - a Doc je (i to nie raz już, niestety) przekroczył.