Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Stateczniki, układy zapłonowe, kondensatory, zapłonniki i inne

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez Lampka » 8 października 2012, 17:05

Zapłonniki bimetalowe to też takie mini lampki wyładowcze :D Niekoniecznie neonówki, bo może być tam inny gaz. Jeżeli powiększa się zwłoka i oczekiwanie na zapłon, to oznacza, że dużo metalu ze styków (czyli elektrod) u nich odparowało, przez co parujący metal wychwytuje cząsteczki gazów i maleje ich ciśnienie. W niektórych neonówkach celowo pompuje się gazu z nadmiarem. Wzrasta wtedy napięcie zapłonu i przy zwykłym napięciu zasilania gaz słabiej jest jonizowany, przez co maleje jego temperatura i wolniej styki się nagrzewają. Aż do czasu, gdy tli się tylko lekko i tak zostaje.
Osobiście spotkałem jednak także zapłonniki, w których neonówka zużyła się w taki sposób, że zaczynała ogromnie się grzać, wręcz obudowa zaczynała się topić. Jednak styki nie sklejały się. Ta neonówka zaczynała wtedy wprowadzać do układu (za sprawą tej temperatury) wyładowania o takiej wartości prądowej, że żarniki świetlówki zaczynały lekko się żarzyć :!: Wszystko kończyło się ostatecznie termicznym rozszczelnieniem neonówki, albo stopniowo temperatura malała i potem ta neonóweczka świeciła dalej, ale już bez takich efektów. Dodam, że to zjawisko spotykałem najczęściej u zapłonników Philips 4-65w, u tych nieco starszych serii, z prostą obudową (produkcja do początku XXI wieku). Raz spotkałem też ową sytuację u świetlówki PL-S 9w prod. chińskiej, która wcześniej migała z tydzień, a także raz znalazłem zapłonnik firmy Zext (4-65w), który tak działał.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez robert03 » 28 listopada 2012, 22:06

LUMILUXDELUXE napisał(a):Stare zapłonniki, zwłaszcza gdy były zużyte i długo zapalały świetlówki, powodowały błyskawiczne ich zużycie przy częstych zapłonach. Wada ta nie dotyczy nowych zapłonników osram czy philips, są one dużo trwalsze, choć ich zapłon bywa powolny, tym niemniej wydłużają one życie świetlówek.


Błyskawiczne zużycie świetlówek to powodują dzisiejsze startery które padają jak muchy. Bardzo często dochodzi do zwierania styków startera i "palenia skrętek świetlówek. Zdarza się to bardzo często i dotyczy tak starterów Philipsa jak i Osram. O innych chińskich wynalazkach nawet nie ma co wspominać. Te pierwsze są jakby lepsze i płynniej zapalają świetkówki ale to nic w powównaniu ze starymi Polampami które potrafiły przeżyć 20-30 lat w oprawie i nadal sprawnie działać nie niszcząc świetlówki. Zwieranie styków w przypadku starych starterów i palenie skrętek świetlówek to była kiedyś rzadkość. Dziś to niemal norma w najnowszych oprawach z dławikiem magnetycznym.
robert03
 
Posty: 442
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 22 sierpnia 2010, 12:33
Lokalizacja: Świecie

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez Lampka » 28 listopada 2012, 22:34

Zwarcie zapłonnika nie powoduje od razu spalenia skrętek. Często wprawdzie ciemnieją końcówki, ale potem taka świetlówka może świecić jeszcze przez kilka lat (z życia wzięte) ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez robert03 » 30 listopada 2012, 16:09

Oczywiście. Świetlówka potrafi długo tak wytrzymać. Tylko jaki jest pożytek ze świetlówki która po pół roku od wymiany zaczyna świecić skrętkami - pożerając energię nie daje światła ? :-) Z założenia świetlówka ma świecić długo a przez badziewne "nowoczesne" startery świeci długo skrętkami :-). Dziś najczęstrzą przyczyną nieświecenia świetlówek jest właśnie zwarty starter a nie przepalona świetlówka. Żywotność dzisiejszych świetlówek jest bardzo długa zaś starterów bardzo krótka. To też częsta przyczyna wyrzucania sprawnych świetlówek przez niektórych elektryków. Niestety zaczerniona świetlówka od razu ląduje w koszu wraz ze starterem a w jej miejsce pojawia się nowa z nowym starterem i za pół roku sytuacja się powtarza :-). Tak wygląda w praktyce ekologia i energooszczędność :-).
robert03
 
Posty: 442
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 22 sierpnia 2010, 12:33
Lokalizacja: Świecie

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez toomm40 » 7 grudnia 2012, 19:37

dokładnie, dlatego ja pozbyłem się tych wynalazków Philips/Osram i jadę na Polamach, stosuję też Narvy jeszcze z czasów DDR-u, oraz ruskie startery Oreol , tez całkiem niezłe :)
nie wszystko ,co nowe, musi być dobre
Ostatnio edytowano 1 marca 2013, 00:28 przez toomm40, łącznie edytowano 1 raz
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5044
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez litak1 » 7 grudnia 2012, 22:12

toomm40 napisał(a):dokładnie, dlatego ja pozbyłem się tych wynalazków Philips/Osram i jadę na Polamach, stosuję też Narvy jeszcze z czasów DDR-u, oraz ruskie startery Oreol , tez całkiem niezłe :)
nie wszysyko ,co nowe, musi być dobre

Wszystko co nowe nie tylko że nie jest dobre, ale najczęściej gorsze jeżeli chodzi o trwałość i to każdy praktyk o tym już się przekonał, natomiast co do starterów typu philips, osram ważną sprawą jest kraj pochodzenia bo najczęściej nietrwałe padziochy to produkt P.R.C. że tak ładnie napiszę :lol:. Ja mam do czynienia z philipsami holenderskimi i na prawdę chylę czoła są trwałe i rzadko się zwierają i nie jedną migającą świetlówkę potrafią zajechać. Oczywiście nie twierdzę przy tym że polamy czy inne stare są gorsze nie bardzo mam porównanie. Ale jak te philipsy miałyby wysiadać co pół roku, tak jak kolega pisze powyżej, to na tyle tysięcy opraw u nas na zakładzie nic innego nie robiłoby się, tylko wymieniało startery. Wiadomo ma też na to wpływ częstotliwość włączania opraw, która u nas nie jest za duża. Startery najczęściej wymienia się z powodu zkruszenia i zproszkowania obudowy plastykowej, ciężko wtedy nawet go wyjąć ale jakoś trzeba sobie radzić ;)
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez Lampka » 7 grudnia 2012, 23:04

Stare Polam-pułtusk i inne prod. polskiej miały tą przypadłość, że kruszyła im się plastikowa obudowa. Czyżby temperatura... ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez toomm40 » 7 grudnia 2012, 23:13

poniekąd tak , zapewne też materiał użyty mógł mieć przypadłość, ze pod wpływem temperatury kruszał, zwłaszcza ,że zapłonnik często był w tym samym miejscu , gdzie elektroda świetlówki
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5044
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez litak1 » 7 grudnia 2012, 23:23

Temperatura również powoduje kruszenie tworzywa sztucznego , ale przede wszystkim promieniowanie UV które bardzo niszczy ten rodzaj plastyku da się to zauważyć w lampach ze schowanym starterem gdy w komorze lampowej jest tylko wieczko startera, wtedy tylko ono jest skruszałe, ten zabieg to celowe postarzanie elementów(tak mnie się wydaje) dobiera się taki materiał, żeby konieczna była wymiana mimo sprawnej części roboczej, ale teraz ze wszystkim tak jest, pozostaje się z tym pogodzić :x
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Zapłonniki do świetlówek, klasyczne i obecne

Postprzez Kwazor » 9 grudnia 2012, 12:34

Bardzo dobry starter elektroniczny ( ciekawa oprawka do nich ale Japonce tak mają )
http://www.youtube.com/watch?v=UvNcd6Kh-hQ
Dbajmy o świetlówki kompaktowe - Tylko zapłon na gorąco !
Avatar użytkownika
Kwazor
 
Posty: 514
Zdjęcia: 343
Dołączył(a): 12 kwietnia 2010, 14:42
Lokalizacja: REDA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Osprzęt elektryczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość