DIY [czyli zrób to sam]

Dyskusja na tematy dowolne

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Lampka » 5 grudnia 2012, 22:55

Codziennie świeciła przynajmniej po kilka godzin. Używałem ją dużo i często ;)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Edziu » 6 grudnia 2012, 22:02

kiedyś regenerowałem też świetlówkę , świeciły w niej już same zarniki, to była jakaś tania z reala a tam winowajcą był kondensator w przetwornicy który dostał zwarcia i umiemożliwiał zapłon, pochodziło to trochę potem z koeli kondek przetrwał ale żarniki były totalnie wypalone tak że w pobliżu jednego z zarników ulotnił się luminofor nawet
W poszukiwaniu miejsc gdzie występowały bądź występują duże kwiaty opraw oświetleniowych...
Avatar użytkownika
Edziu
 
Posty: 3155
Zdjęcia: 497
Dołączył(a): 24 września 2007, 09:38
Lokalizacja: Toruń

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Lampka » 7 grudnia 2012, 10:53

Jak w kompaktach świecą żarniki, to oznacza to, że albo gazy mają fatalne właściwości jonizacyjne i wyładowania nie mogą przebiegać przez gazy, albo że kondensator zapłonowy dostał zwarcia. Najczęściej jednak winny jest kondek.
Ale użycie mostka Graetza to świetna sprawa, można przedłużyć trwałość świetlówki, gdy druga elektroda jest sprawna i zużyć ją rzeczywiście do końca. U mnie w łazience już z miesiąc działa tak Pila 20w z zużytą jedną z elektrod, ale zwykły obserwator nawet nie wyczai, że jedną katodę ma bez emitera. Odpalana jest oczywiście normalnie zapłonnikiem (na ciepło, w klasyczny sposób) ;) Oto fotki:

Obrazek Obrazek

Zamierzam wkrótce zrobić probę, że zamiast konda zapłonowego w kompaktach wstawię zapłonnik świetlówkowy ;) Zobaczymy, czy będzie to działać i świetlówka odpali, czy będzie bum (spróbuję oczywiście na bardziej "markowej" elektronice).
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez bartek380V » 7 grudnia 2012, 16:00

Swietny pomysl na dobijanie niezywej juz swietlowki. Mozesz podac schemat jak to dokladnie podlaczyles?
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Lampka » 7 grudnia 2012, 22:50

Mostek Graetza, najprościej mówiąc, włączam pomiędzy dławik i wyprowadzenie do sieci, a świetlówkę ;) Ale tak dokładniej, to podłączam w taki sposób, że do złącz + i - przyłączam elektrody świetlówki razem z zapłonnikiem (czyli zapłonnik bimetalowy zostaje na miejscu, bo świetlówka przez cały czas odpalana jest w klasyczny sposób, natomiast same elektrody świetlówki podłączam zamiast do dławika i wprost do sieci, to do wyjść + i - na mostku). Do pozostałych dwóch złącz przyłączam natomiast dławik oraz kabel idący wprost do kostki (wyprowadzenie do sieci). Oto kilka fotek, które być może rozjaśnią nieco sprawę i sposób podłączenia mostka w układzie.

Obrazek
Obrazek

Przeciętny "Kowalski" nawet nie zauważy, że taka świetlówka, normalnie działająca, w rzeczywistości jedną elektrodę ma już zużytą :D

Tylko pamiętaj o tym, że diody muszą być na odpowiednie napięcie. Dla świetlówek 20w ja użyłem diod 3A/1300V (może mostki na 1kV wystarczą, ale nie testowałem). Dla świetlówek mniejszych mocy, w tym kompaktowych typu PL-S, mostki na 1kV wystarczą. Chodzi o to, żeby impuls z dławika nie zrobił przebicia na diodach ;) Mostków fabrycznie zrobionych na napięcie powyżej 1000V nie kupisz, więc musisz je złożyć samemu (np. z diod 1300V/3A, albo 2000V/3A dla dużych rur).
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez litak1 » 7 grudnia 2012, 23:17

Wystarczą takie diody nawet 1000V wystarczy testowałem tak kiedyś, ale żeby zmniejszyć awaryjniość to lepiej dać na jak największe napięcie. Lampka widzę, że masz możliwość zaprezentowania układu w działaniu najpierw na napięciu przemiennym, a później zmiennym, może jakiś filmik. Swietlówkę łatwo poznać gdy działa na prądzie jednokierunkowym zwłaszcza, jak bliski jest jej kres wtedy jest wyraźna różnica jasności między stronami.
Ale sprawa najważniejsza o której nie wspomniałeś, przy takiej przeróbce trzeba odpowiednio wkręcić starter, bo on też działa na napięciu jednokierunkowym, a większość starterów ma bimetal tylko na jednej elektrodzie, więc przy odwrotnym zainstalowaniu może zadziałać z dużym opóźnieniem lub wcale, trzeba metodą doświadczalną odpowiednio go zorientować
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2061
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Lampka » 7 grudnia 2012, 23:49

Obadałem już dawno sprawę zapłonnika i to prawda, ale to zależy też od zapłonnika. Sprawę różnicy w szybkości reagowania widać też dobrze, gdy świetlówka miga i ma zużytą jedną z elektrod. Wtedy w zapłonniku świeci gaz tylko wokół jednej blaszki i w zależności od ustawienia reakcja jest szybsza lub wolniejsza.

litak1 napisał(a):Świetlówkę łatwo poznać gdy działa na prądzie jednokierunkowym zwłaszcza, jak bliski jest jej kres wtedy jest wyraźna różnica jasności między stronami.


Owszem, tak dzieje się gdy emisyjność katody słabnie, ale do tego wówczas musi dochodzić efekt tzw. różowienia, żeby było to widoczne. W przeciwnym razie tylko wprawny znawca zauważy, że świetlówka działa na prądzie wyprostowanym. Nie w każdej lampie widać też ciemnię Crookesa i inne takie cechy.
Efekt świecenia do połowy widać w większości zużytych świetlówek, gdyż przy zużyciu jednej elektrody, sama lampa prostuje prąd. Emisja jest tylko ze sprawnej katody (z zużytej minimalna), w dodatku na połowie częstotliwości (zamiast 100Hz to 50Hz).

litak1 napisał(a):Lampka widzę, że masz możliwość zaprezentowania układu w działaniu najpierw na napięciu przemiennym, a później zmiennym, może jakiś filmik.


Filmiki już przygotowałem, ale jeszcze nie wrzucałem ich na YT ;) Ten układ to właśnie układ poglądowy, przełączniki przełączają układ klasyczny na ten z mostkiem, żeby pokazać różnicę :)
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez toomm40 » 8 grudnia 2012, 11:57

ciekawa sprawa,
a jeszcze pytanie-czy ta zużyta elektroda może być już zerwana , czy musi być jednak w całości -czyli mrugająca świetlówka :?:
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5044
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez Lampka » 8 grudnia 2012, 13:44

Jeżeli zużyta elektroda jest zerwana, to należy ją zwyczajnie zewrzeć - i tak nie jest ona katodą, więc żarnik nie musi z jej strony być podgrzewany ;)
W tej SL, co naprawiłem, zużytą elektrodę musiałem zewrzeć, ponieważ była ona już przerwana.
Kolekcjoner i poszukiwacz starych opraw i źródeł światła
Avatar użytkownika
Lampka
 
Posty: 6579
Zdjęcia: 14
Dołączył(a): 16 sierpnia 2011, 21:59
Lokalizacja: Gliwice

Re: DIY [czyli zrób to sam]

Postprzez bartek380V » 8 grudnia 2012, 18:35

Tak sobie to wyobrazalem -mostek za dlawikiem. Sprawa napiecia diody to kwestia kluczowa bo te na 1000V odpadaja czego przed chwila doswiadczylem . Pytanie tylko takie po co tam tyle wylacznikow ? :D
Zawsze przestrzegaj zasad BHP . robisz to na wlasną odpowiedzialnosc,jesli nie jestes pewien swojego bepieczenstwa i otoczenia to skonsultuj sie z wykwalifikowanym elektrykiem inaczej mozesz byc zabójca siebie i innych! (wszelkie prawa zastrzezone)
Avatar użytkownika
bartek380V
 
Posty: 1775
Zdjęcia: 4
Dołączył(a): 5 maja 2010, 15:14

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości