[Warszawa] Historyczne oświetlenie publiczne

Historia oświetlenia polskich miast i realizowane inwestycje oświetleniowe

Re: [Warszawa] Latarnie uliczne w czasach PRL-u

Postprzez cieszyn » 23 lutego 2008, 20:30

Paweł napisał(a):Pierwsza połowa lat 80-tych: W al. Jana Pawła II (za PRL-u Marchlewskiego) oprawy żarowe (możliwe że były wtedy z MIXF) przetrwały aż do połowy lat 80-tych :o W drugiej połowie skrócono wysięgniki i założono Strady.
Obrazek

....


Zdawało mi się, że to zdjęcie już pokazywałem .... ? (dostałem je od Przemka)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Latarnie uliczne w czasach PRL-u

Postprzez cieszyn » 23 lutego 2008, 20:44

Paweł napisał(a):Neon, tak bo już wiszą one około 25 lat. Jest też koncepcja skrócenia tych masztów bo są zbyt wysokie...
A który dworzec w Polsce nie śmierdzi? ;) Ten problem będzie zawsze dopóki ludzie będą korzystać z toalet w pociągach które stoją na dworcu :roll:
PKP obiecała gruntowny remont i przebudowę podziemi dworca wraz z likwidacją fast foodów i wyczyszczeniu/liftingu hali na 2012 rok... Nowy dworzec powstać będzie mógł po 2012 r. bo teraz nie ma szans gdy dworzec Wschodni i Zachodni zostaną zburzone wraz z peronami i postawione nowe obiekty z kompleksami biurowo-handlowymi przez prywatnych inwestorów.



Nowy dworzec powstać będzie mógł po 2012 r.
Pewnie na czas jego budowy rolę Centralnego przejmie obecny Zachodni, już po generalnej przebudowie ?

bo teraz nie ma szans gdy dworzec Wschodni i Zachodni zostaną zburzone wraz z peronami i postawione nowe obiekty

I tak sie martwię, bo jak Zachodni zrównają z ziemią, to nasze ORZ-1, które stoją między peronami znikną na zawsze :( :evil:

Ale wierzcie mi, można temu zapobiec. Jak?
Ano idąc za przykładem Bródna, gdzie Towarzystwo Miłośników Bródna (czy jakoś tak) już dawno temu zalobbowało silnie we władzach miasta, i przeforsowali pozostawienie fragmentu torów tramwajowych i słupów trakcyjnych (całość oznakowana jako Zabytek!)

Więc trzeba by już zacząć obmyślać plan, jak my, jako jedyne Forum oświetleniowe, moglibyśmy zalobbować (a czas zacząć to już czynić) za tym, ażeby w planach nowego dworca Zachodniego, w pewnej części pozostawić oryginalne oprawy oświetleniowe, czyli ORZ-1 wraz z słupami

Trzeba by tym zainteresować gazety warszawskie, może TV Regionalną, nie będzie łatwo, może się nie udać, ale spróbować chyba warto - dla takiego celu !!!!


No dość już tych marzeń, wracam na ziemię :cry: :evil:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Latarnie uliczne w czasach PRL-u

Postprzez Paweł » 24 lutego 2008, 00:19

Neon, świetny fotomontaż :) Tak te kwiaty zapewne świeciły :)

cieszyn napisał(a):Pewnie na czas jego budowy rolę Centralnego przejmie obecny Zachodni, już po generalnej przebudowie ?


Na czas remontu Tunelu Średnicowego dla pociągów dalekobieżnych i podziemnych peronów Centralnego ma przejąć głównie dworzec Warszawa Gdańska, wcześniej muszą rozbudować perony.

cieszyn napisał(a):tak sie martwię, bo jak Zachodni zrównają z ziemią, to nasze ORZ-1, które stoją między peronami znikną na zawsze :( :evil:

Niekoniecznie, nie są one przy samym Zachodnim ale bliżej centrum. Zagrożeniem była by bardziej modernizacja magistrali...
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Paweł
 
Posty: 6615
Zdjęcia: 944
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez Paweł » 24 lutego 2008, 00:46

Nieco historii, informacje głównie na podstawie książki Jarosława Zielińskiego:


Pierwsze latarnie -latarnie olejowe -w Warszawie zostały zapalone w roku 1716 na czterech rogach ratusza na rynku Starego Miasta, po trzy w każdym.( Nie były to bynajmniej gazowe ) Pierwsze latarnie do użytku publicznego wprowadził w roku 1754 Jan Dulfus, prezydent Starej Warszawy. Były umieszczone w bramach Nowomiejskiej, Krakowskiej i na rynku przed ratuszem. Za czasów Augusta III latarnie były utrzymywane przez magistrat z części podatku pogłównego. Z czasem zaczęły się pojawiać latarnie ozdobne, zwłaszcza przy posesjach ludzi bogatych. Były zawieszane na wbitych w mury prętach. Ogólnie oświetlanie miasta szło bardzo opornie ze względu na duże koszty utrzymania. Ani bogaci ani biedni nie chcieli oświetlenia finansować. Dopiero w 1785 roku na sesji magistratu uradzono aby latarnie Starego Miasta i ważniejszych ulic finansować ze składek obywateli i wprowadzono obowiązek oświetlania posesji na odleglejszych ulicach przez ich właścicieli. Rozporządzenie spotkało się z niepowodzeniem ze względu na koszty. Wobec tego ustalono, że latem nie będzie się oświetlać, ponieważ noce są na ogół jasne.

Latarń przybywało i w 1787 roku było ich już 2547. Rodzaje latarń możemy zobaczyć na obrazach Canaletta i Zygmunta Vogla.

Choć w 1784 roku opalano już 2547 latarń, miasto uchodziło w oczach zagranicznych podróżników za bardzo źle oświetlone.
W 1816 roku wprowadzone zostały nowe typy latarń rozwieszonych na sznurach. Pierwsze tego typu latarnie zamontowano na Krakowskim Przedmieściu. Potem co kilka lat wygląd ich się zmieniał ale problem z utrzymaniem funkcjonowania był niezmienny.
Nowoczesne oświetlenie Warszawy tzw. lampami genewskimi (rewerberowymi) nawet rewerberowe (z metalowym lustrem odblaskowym)datuje się na rok 1819, czyli okres zupełnie innej sytuacji politycznej, gdy Królestwo Polskie było już jedynie kadłubowym, ale sprawnie zarządzanym państwem pod protektoratem rosyjskiego cara. Do wybuchu antyrosyjskiego powstania (1830 r.) ustawiono ok. 600 standardowych latarń, a w ciągu następnego piętnastolecia – jeszcze 200.
Dopiero w epoce Królestwa Polskiego zaistniało oświetlenie uliczne całkowicie finansowane przez miasto. W 1834 roku wprowadzono podatek na utrzymanie latarń, którego wysokość była uzależniona od ilości izb w danym domu.

W 1856 roku powstała gazownia warszawska na Powiślu a wraz z nią nastała epoka oświetlenia gazowego.

Pierwsze jednak oświetlenie gazowe zaistniało na terenie fabryki braci Evansów na Świętojerskiej, która już od 1835 roku wytwarzała gaz na własne potrzeby produkcyjne i na oświetleniowe. Pięć lat później gaz zaczęto produkować w Rządowej Fabryce Machin na Solcu, którego nadwyżki były rozprowadzane do pobliskich fabryk. W tym samym okresie był robiony projekt oświetlenia Warszawy gazem, ale nie zgodził się na to namiestnik Paskiewicz, gdyż obawiał się, że gaz posłuży do produkcji bomb, co by uławiało zamachy. W latach 1886-1887 powstała gazownia na Woli.

Pierwszy główny warszawski gazociąg biegł od skrzyżowania Książęcej, Ludnej i Czerniakowskiej pod Smolną, Dolną, Al. Jerozolimskimi, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem do placu Zamkowego. Pierwsze uliczne latarnie gazowe zostały zapalone 28 grudnia 1856 roku. Stało ich w jednym rzędzie 82. Wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zapalanie ich było spektaklem podziwianym prze spore tłumy ciekawskich. Latarnie były zapalane przez latarników. W 1866 roku pracowało ich aż 1073, ale proces rozwoju oświetlenia przebiegał bardzo wolno na tle innych miast europejskich. Pora zapalania i gaszenia była zmienna i zależała od pory roku.
Począwszy od lat 80. XIX wieku oświetlenie gazowe uległo poprawie dzięki nowinkom technologicznym i zwielokrotnieniu palników w starych i nowych latarniach

Mimo tych usprawnień 400-tysięczna Warszawa w 1882 roku, z ok. 2000 latarni gazowych, nie mogła się równać pod tym względem nawet z 280-tysięcznym Wrocławiem, który miał w tym czasie 3832 płomienie gazowe. Dla porównania w Berlinie było ich wówczas 12 771, a w Paryżu – 43 089!

Taka sytuacja nie wynikała tylko z polityki koncesjonariusza, ale przede wszystkim z ubezwłasnowolnienia Warszawy, która po kolejnym powstaniu 1863 roku utraciła resztki samodzielności administracyjnej.
Te same czynniki były przyczyną ogromnego opóźnienia we wprowadzaniu w mieście stałej sieci elektrycznej, choć już w końcu XIX wieku wiele budynków miało własne agregaty prądotwórcze, a na ulicach odbywały się liczne pokazy oświetlenia. Dopiero w 1903 roku koncern „Siemens-Schuckert” rozpoczął budowę centralnej elektrowni, pierwsze zaś latarnie elektryczne zapalono w roku 1906 a także zapalono Łukowe.

Powszechnie stosowano lampy łukowe, mimo ich nieekonomiczności, wieszając je na wysokich 8- i 10-metrowych słupach, także tych związanych z elektryczną trakcją tramwajową.

Do 1914 roku firma wprowadziła tylko dwa standardowe rodzaje latarń, unikając kosztownych, prestiżowych kandelabrów wielkomiejskich będących dumą ówczesnych europejskich stolic. W chwili wybuchu pierwszej wojny światowej Warszawę oświetlało niespełna 900 latarni elektrycznych i poniżej 5000 płomieni gazowych, co przekładało się na nie więcej niż 2500 latarni, ponieważ spora ich część była przynajmniej dwupłomieniowa.
Podczas wojny, w efekcie wysadzenia mostowych magistrali gazowych przez Rosjan (1915 r.) i ograniczeń surowcowych podczas okupacji niemieckiej (1915-18), większość latarni wyłączono z użytku, a niemal wszystkie elektryczne lampy łukowe zamieniono na tańsze, ale słabsze lampy żarowe. Odbudowa przedwojennego potencjału zajęła młodemu państwu polskiemu aż pięć la i trwała do roku 1923.

Udział oświetlenia gazowego systematycznie spadał, ale proces ten uległ zahamowaniu ok. 1930 roku („gazówki” stanowiły wówczas 47,6% ogółu latarni) w obliczu wielkiego kryzysu ekonomicznego, a później w efekcie nowej polityki miejskiej. Zakładała ona rozwijanie oświetlenia gazowego na wybranych obszarach miasta, gdzie już istniała sieć gazociągów. Te ostatnie doprowadzono daleko poza ówczesne granice Warszawy. W 1935 roku wprowadzono do użytku nowy typ latarni gazowej o 9 płomieniach. Z drugiej strony trwał proces rozbudowy sieci elektrycznej i połączenia jej z siecią ogólnokrajową, czego zaczątkiem były magistrale energetyczne wiążące elektrownię centralną z peryferyjnymi i podmiejskimi. Już w latach 20. wprowadzono automatyczne sterowanie latarniami gazowymi, nieco później zaś także elektrycznymi.

W latach 1936-38 wprowadzono do użytku nowoczesne latarnie elektryczne ze słupami wibrobetonowymi, a sporadycznie także najbardziej ówcześnie zaawansowane oświetlenie sodowe i rtęciowe.
Na głównej arterii przedwojennej były lampy eklektyczne. (być może tam robiono eksperymenty z lamami rtęciowymi i sodowymi)

Standardem były jednak lampy żarowe, łukowe natomiast wyeliminowano niemal całkowicie. W 1939 roku miasto dysponowało 10 700 latarniami elektrycznymi i 6970 gazowymi, te ostatnie nadal stanowiły 39,4% ogółu punktów oświetleniowych.

Zagłada miasta podczas drugiej wojny światowej odbywała się etapami. W wyniku zniszczeń podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku liczba czynnych latarni gazowych spadła do 3800. Z 10 700 latarni elektrycznych nie działało aż 8533. Zbombardowana została elektrownia, a kable uległy przerwaniu na odcinkach o łącznej długości 451 km.

Podczas okupacji tylko dzielnica niemiecka mogła liczyć na stałe dostawy prądu. Powolny proces odbudowy sieci przerwało powstanie w getcie żydowskim (1943 r.) podczas którego Niemcy zrównali z ziemią całą, wielką dzielnicę śródmiejską. Polskie powstanie w roku 1944 roku oraz totalne zburzenie miasta po jego upadku, przerwało na wiele miesięcy niemal stuletni proces rozwoju energetyki miejskiej. Po wojnie, znów w warunkach wasalizacji kraju przez sowiecką Rosję, podjęto proces odbudowy wyludnionej Warszawy. Do naprawy kwalifikowało się zaledwie 20% latarń spośród tych, które dotrwały do powstania, czyli najwyżej 2500 sztuk. Zupełnie zniszczona była elektrownia centralna, jedyna zaś czynna podczas wojny gazownia utraciła niemal wszystkie urządzenia techniczne. Do końca 1945 roku uruchomiono zaledwie 20 latarni gazowych, co wynikało z nieszczelności zrujnowanej sieci podziemnej.


Odbudowa oświetlenia elektrycznego była stosunkowo łatwiejsza i w maju 1945 roku włączono pierwsze 45 latarni. Pod koniec tego roku na ulicach Warszawy paliły się łącznie 772 latarnie, głównie na mało zniszczonej, prawobrzeżnej Pradze. Rok później było ich już 3101. W 1952 roku eksploatowano 8308 latarni elektrycznych, ale dopiero trzy lata później osiągnięto stan porównywalny z tym z momentu wybuchu wojny, ogólnie jednak latarni w Warszawie było o wiele mniej niż w 1939 roku, na czym zaważyła trzykrotnie niższa liczebność lamp gazowych. Ostatnie apogeum swej powojennej liczebności osiągnęły w 1956 roku (2611 sztuk). Do tego czasu w Warszawie wprowadzono wiele nowych typów latarń, często specjalnie projektowanych dla poszczególnych osiedli i tras komunikacyjnych, początkowo w formach modernistycznych, a od 1949 roku w doktrynalnie narzuconym stylu socrealizmu. W tym drugim nurcie za najbardziej wartościowe należy uznać historyzujące kandelabry i kinkiety zainstalowane na zrekonstruowanym Starym Mieście.

Rozwój nowoczesnego oświetlenia po 1956 roku odbywał się kosztem starych latarni - szczególnie pastorałów które wg komunistów i radzieckich "przyjaciół" nie pasowały do nowoczesnej socjalistycznej stolicy Polski Ludowej.
Rtęciowe zaczęto instalować od 1956 r.a sodowe od 1978 (pierwsze próby już przed wojną ; pierwsze sodówki pojawiły się w 1935)

W latach 70. niemal zupełna zagłada dotknęła oświetlenie gazowe, pod koniec XX wieku funkcjonowało już tylko ok. 180 takich latarni. Eliminowano albo przerabiano również tradycyjne latarnie elektryczne, z których do końca PRL-u (1989 r.) przetrwało ok. 1000 sztuk.

W Warszawie jest obecnie czynnych około 150-180 oryginalnych latarni gazowych:

Śródmieście: wzdłuż ulicy Agrykola - oświetlona w całości instalacją gazową,
przy skrzyżowaniu alei Szucha i ul. Emila Zoli (3 sprawne lampy) Powiśle - przed dawną gazownią przy Ludnej - 1 szt. gazowa (pozostałe przerobione na elektryczne), także ul. Jezierskiego
Nowe Miasto - przy figurze NMP, Kościół Nawiedzenia NMP w Warszawie, 2 szt.
Mokotów: Sadyba - ul. Orężna, Kąkolewska, Godlewskiego i Jodłowa
Bielany (kilkadziesiąt lamp) - rejon placu Konfederacji, ul. Płatnicza, Granowska, Szaflarska, Cegłowska




Obrazek
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Paweł
 
Posty: 6615
Zdjęcia: 944
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez cieszyn » 24 lutego 2008, 01:59

Świetny materiał Paweł !

Taka mała uwaga: wg mojej historycznej książki, tzw. pastorały, to nie słupy, które dziś tak nazywamy, a tylko sama ich górna część, tak charakterystycznie wykonana z giętych rur w okrągłe kształty.
Książka ta mówi o słupach róznego rodzaju, cytuję:
"Słupy ... w górnej części są zaopatrzone w pastorały jedno lub dwuramienne."

Tak więc dzisiejsze określenie PASTORAŁ oznacza słup z wiadomo czym na górze, a kiedyś oznaczało to tylko samo jego zakończenie, tak dobrze nam znane
Przyznam, że takie rozdzielenie pojęć bardzo mi odpowiada 8-)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez pawelbn » 8 marca 2008, 10:43

Zobaczcie jakie cudeńka :)

ze strony marzec1968.pl

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pawelbn
 
Posty: 87
Dołączył(a): 21 czerwca 2007, 14:34

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez rtęciówka » 8 marca 2008, 12:08

Te stare, czarno-białe fotografie są prześliczne :) ( :cry: )
Pozdrawiam,
Kuba
Avatar użytkownika
rtęciówka
 
Posty: 3154
Zdjęcia: 498
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 22:36
Lokalizacja: Myszków

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez neon44 » 8 marca 2008, 21:00

Dzięki za te fotki. Widać że włączyli te oprawy. Jestem ciekawy po co :?:
Fanatyk opraw ulicznych

Zrobiłem już 5564 zdjęcia opraw oświetleniowych
Avatar użytkownika
neon44
Site Admin
 
Posty: 11129
Zdjęcia: 62
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez cieszyn » 8 marca 2008, 21:17

neon44 napisał(a):..... Widać że włączyli te oprawy. Jestem ciekawy po co :?:
- tak to w PRL czasem było, że oprawy świeciły też ......... bez powodu i było to nie tak rzadkie zjawisko ...
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] Historyczne oświetlenie, latarnie w czasach PRL-u

Postprzez CDM » 8 marca 2008, 23:49

neon44 napisał(a):Dzięki za te fotki. Widać że włączyli te oprawy. Jestem ciekawy po co :?:
Zeby lepiej było widać demonstrujących :evil:
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Miasta polskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości