

Plac przed kościołem Wszystkich Świętych. Od lat świecą tutaj lampiony z sodówkami, ale dawniej skwer nie był oświetlony, a na uliczce obok, jak i na innych obok, działały OURW. Na zdjęciu widać jedną przy ulicy oraz drugą na budynku przy prawej krawędzi zdjęcia.

Ul. Zwycięstwa. Tutaj w owym okresie (około 1991 roku, gdy zrobiono zdjęcia), działały OURW na podwójnych wysięgnikach. Nie wiem, czy to prawda, ale mój tato mówił mi, że w tamtych czasach koło Ikara, była na przewieszce jedna oprawa przypominająca z opisu ORZ-1. Jeżeli ktoś może to potwierdzić, to byłoby dobrze.


Tutaj nocą:

Widok na gliwicki dworzec. Jak widać, plac przed dworcem już wtedy wyglądał jak obecnie, a kule OCP musiały zostać tam zainstalowane gdzieś w połowie lat 80-tych. Są tam do tej pory, nie działając, ale można się domyślać, że nie wymieniano w nich lamp od nowości - już wtedy, około 1991 roku niektóre nie świeciły, co widać na nocnym zdjęciu




Widok na Biprohut. Na duecie widać OURW i kwadratówkę, których jak można zobaczyć ze zdjęć, sporo było w owym czasie, w oświetleniu ulicznym (mam na myśli kwadratówki). Dalej, w stronę wiaduktu, też widać OURW, których było pełno na ulicach w tamtym czasie.

Widok znad Kłodnicy w stronę budynku obecnego banku ING. Widać, że na wysięgnikach także znajdowały się tam oprawy. Współcześnie alejkę tę oświetlają parkówki.

Widok na UM Gliwice. Jak się okazuje, w tamtym czasie na placu przed budynkiem, stał kwiat OURW, taki sam, jak choćby ten, który nadal stoi na skrzyżowaniu Kościuszki i Zygmnuta Starego



Teraz ul. Toszecka i widok na kościółek św. Bartłomieja. Na słupie znajduje się kwadratówka. Podejrzewam, że Strady na ul. Wrocławskiej, Częstochowskiej, czy dawniej Pszczyńskiej, też już w tamtym czasie stały i świeciły na sodowo


Os. Kopernika. Obecnie zmalagowane, jak większość miasta. Na zdjęciach widać łyżki.



Szkoła na ulicy i za razem osiedlu Kopernika. ORO widocznych koło budynku obecnie już nie ma.


Kąpielisko leśne. Widoczne OCP:

Kościół św. Antoniego na Wójtowej Wsi. Widoczna łyżka na elewacji, to niestety też już prehistoria.

Ul. Daszyńskiego koło tzw. pajączka i widok na kościół św. Krzyża. Ulicę w owym czasie spokojnie oświetlały sobie OURW. Dziś nie ma po nich śladu, a ulicę oświetlają inne oprawy na współczesnych czarnych metalowych słupach.

Szpital ginekologiczny przy skrżowaniu ul. Nowy Świat z Kościuszki. Na miejscu widocznej Strady, obecnie znajduje się Malaga. Wysięgnik i słup nadal ten sam.

Nowoczesna, jak na tamte czasy, zabudowa, przy ulicy widać Stradę.

OZPR, które oświetlały teren przed Teatrem Muzycznym, zwanym też Operetką.


Osiedle Zubrzyckiego, widok od strony ul. Kochanowskiego, naprzeciwko Tesco: http://goo.gl/maps/HLN6D . Obecnie zarówno na tym słupie z łyżką, jak i na drugim, widocznym po lewej stronie zdjęcia (oświetlającym ul. Kochanowskiego), są Malagi. Jednak na samym tym osiedlu, miejscami owe łyżki jeszcze się uchowały, np. tutaj: http://goo.gl/maps/88KaA


Widoczne ORO przy budynku Politechniki, wydział architektury. Obecnie są tam mleczne kule, na tych samych słupach


Korty tenisowe należące do Politechniki. W tle widoczne łyżki.


Inne tereny rekreacyjne. W tle widoczne OURW

Skrzyżowanie koło wydz. Chemicznego. Widoczne łyżki na ul. Strzody oraz OURW na Wrocławskiej. Strad, przynajmniej na tym odcinku, jeszcze nie było. Słupy wyglądają na dość niskie.

Kościół św. Barbary na ul. Dworcowej. Betoniaki na pograniczu, gdzie kiedyś biegł tramwaj, nadal stoją, ale zamiast kwadratówek są tam Malagi. Natomiast tych koło kościoła, gdzie na podwójnym wysięgniku jednej OURW brakuje, są zastąpione przez metalowe słupy z okrągłymi oprawami w niebieskiej obudowie. Jak się przyjrzeć, to widać też dwie OURW na elewacji kościoła, po obu stronach wejścia. Do czasu remontu elewacji w ostatnim czasie, były jeszcze po nich ślady.

Jakiej targowisko w mieście. Widoczne w tle OURW, których było najwięcej w mieście.

Ciekaw jestem, kiedy miała miejsce taka masowa wymiana właśnie na te OURW. Na pewno było to gdzieś w latach 80-tych lub drugiej połowie 70-tych, bo jak patrzyłem na starsze foty Gliwic, to w większości miejsc górowały łychy z otokiem i inne łyżki, a także inne stare klasyki.