przez litak1 » 21 lipca 2014, 00:11
latarnik napisał(a):Czy ktoś z Was próbował kiedyś podłączyć dwie identyczne lampy WLS do jednego statecznika (i zapłonnika)? Czy zachowają się jak lampa "twinarc", czy będą gasnąć i zapalać się na zmianę, jak te dwie rtęciówki? Tak na chłopski rozum powinno to dzałać, bo kiedy jedna z lamp zaskoczy, przestanie działać układ zapłonowy, druga nie będzie więc pobierać żadnego prądu. Natomiast w przypadku rtęciówek problemem może być wyładowanie powodowane przez elektrodę zapłonową próbującą odpalić tego właśnie nie świecącego LRFa. Ciekaw jestem jakie są Wasze doświadczenia!
Tak dokładnie tak samo będą się zachowywać, są nawet takie oprawy stosowane w kolejnictwie m. in. W podwójnym LRFie jest dyskoteka, gdyż napięcie zapłonu zimnej lampy jest niższe niż napięcie pracy rozgrzanej, dlatego zapalają się naprzemiennie. W lampie eksperymentalnej z podwójnym jarznikiem po czasie praca się stabilizuje na jednym jarzniku z powodu oddziaływania temperaturowego jednego jarznika na drugi (jeden podgrzewa drugi przez co rośnie jego napięcie zapłonu) ale i tak jest to dalekie od ideału. W sodowych nawet z oddzielnymi bańkami napięcie zapłonu lampy jest bardzo duże w porównaniu z napięciem pracy, więc praca stabilizuje się od razu po odpaleniu
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)