Uszkodzenia lamp

[Wysokoprezny]

A ja ostatnio widziałem na parkingu ALDI ciekawą rzecz: sklep stoi może z dwa lata. Parking oświetlają rtęciówki- na oko- 125W (bo raczej 80-tki to nie są). Oprawy są takie nowoczesne okrągłe, na każdym słupie dwójnik. Przy mnie akurat się załączyły i zaczęły rozświecać... Na jednym ze słupów 2 rtęciówki tak delikatnie się jarzyły, że ledwo było widać różowe światło argonu. W pewnym momencie jedna drugiej "ukradła zasilanie" i zaczęła się rozświecać. Druga bardziej jeszcze przygasła(!). Ta rozświecająca się nagle "zrezygnowała" i znów tak obie jarzyły się ledwo, ledwo różowo... Jakiś spadek napięcia jak przypuszczam.... Daaawno takiego czegoś nie widziałem

[Utilizer]

W takich oprawach nie viewtopic.php?f=16&t=4090
Jak dla mnie w nich siedzą MH a nie LRF

[Wysokoprezny]

To rtęciówki i rozświecanie przebiega charakterystycznie dla rtęciówek:) Natomiast na Twoich zdjęciach to istotnie MH, tak mi to wygląda:)

[jacekk]

Dziś po 2 miesiącach telepania w samochodzie postanowiłem odpalić Philipsa ML 160W który był pożyczony komuś.
Wkręca, załączam i... Nic. Wykręcam, oglądam. Żarnik ok, na miejscu, nie zwisa, opornik od elektrody zapłonowej też ok, połączenia wyglądają na całe a przy pukaniu w bańkę nic w środku nie "lata". Jarznik w pobliżu elektrody zapłonowej i głównej okopcony na czarno, reszta czyściutka. Poprawiam lutowanie na trzonku, zero efektu. Test za pomocą generatorka piezo z zapalniczki, daje pozytywny wynik, jarznik się błyska. Ale lampa nie chce za nic w świecie odpalić, moja diagnoza to zwarcie tym czarnym czymś elektrody zapłonowej z główną, co powoduje niemożność zapłonu. Zmontowałem więc układ wstawiając w szereg z zasilaniem dławik świetlówkowy 13W, i próbując zastartować ML-kę zapłonnikiem tlącym włączonym równolegle do lampy. Znów zero efektu po kilku minutach pracy zapłonnika. Wywaliłem go i przewodem, na krótko zwierałem lampę, po kilkunastu próbach w końcu zaskoczyła. Ciekawy widok dawało to okopcenie wewnątrz kwarcowego jarznika, łuk skakał między obiema elektrodami, czasem czepiał się tego czegoś. Po kilku minutach kiedy wyładowanie zaczęło się uspokajać zwarłem dławik podając pełne napięcie na lampę. Popracowała tak około 20 minut. Po wyłączeniu i ostygnięciu okazało się że nalot zupełnie znikł, jarznik znów zrobił się zupełnie czysty a same źródełko startuje jak należy.

Czemu takie coś powstało? Czyżby pozioma praca i wywołane nią cykliczne gaśnięcie źródełka wywołało taki efekt? Nie wiem, ale podejrzewam właśnie to zjawisko. Tak czy inaczej udało się ten defekt skutecznie usunąć.

[Lampka]

Przyczyn może być wiele. Np. odpalenie tylko na krótko lampy i chwilowe odparowanie metali lub jakichś zabrudzeń w jarzniku (przez co nawiązało się połączenie mechaniczne między elektrodami), druga to rzeczywiście albo praca pozioma i gaśnięcie (skutkuje odparowaniem wolframu), może też zaniki napięcia, częste zapłony, może też praca w danej pozycji przez dłuższy czas (jeżeli lampa była używana) przez co zabrudzenia osiadły na jednym końcu jarznika...
Na ogół lampy rtęciowe właśnie w ten sposób kończą żywot, szczególnie jeśli mają tylko jedną elektrodę zapłonową.
Polecam bardziej odpalić ją za pomocą zapłonnika tlącego z lampy sodowej SON 70W i na większym stateczniku niż 13W, ze względu na wartość impulsu napięciowego, jaki uderza w lampę.

[bartek380V]

Trzeba sprobowac odpalic deliktanie lampe i dac jej poswiecic w zalecanej przez producenta pozycji.

[MRP200]

Podobne zjawisko obserwuje się w ceramicznych lampach MH, jeżeli lampa zostanie odpalona raptem na kilka sekund. Wtedy jażnik może ulec delikatnemu zaczernieniu. Ale wystarczy lampę ponownie odpalić i pozwolić jej się właściwie rozgrzać a zaczernienie samoistnie znika. Lampy sodowe też wykazują podobne zjawisko.

[Lampka]

Te chwilowe zaciemnienia to zwykle nagłe odparowanie rtęci tuż po włączeniu, gdy elektrody robią się gorące.

[bartek380V]

Czy jest mozliwe aby wyeksploatowana WLSP 110 ktora na stateczniku STR 125W sie wylaczala ,przestala sie wylaczac po doláczeniu ukladu zaplonowego ? Wiadomo ze lampa pracujca z TUZ em ktory produkuje WN swieci jasniej ale czy moze zapobiec wylaczaniu sie lampy ?

[Wysokoprezny]

Głowy nie dam, ale obstawiam, że nie zaprzestanie się wyłączać. Przerwy w świeceniu (czas ponownego zapłonu będzie krótszy).