Mam piekarnik elektryczny. Przez jakiś czas, może kilku lat, działał bez zastrzeżeń. Później co jakiś czas zaczął się "uruchamiać". Chyba głównie chodzi o wentylator. Włącza, wyłącza. I tak po kilka razy w "serii". Kilka serii na dzień. Czasem jeden dzień, czasem trzy. Czasem wyskakuje jakiś error, ale nie ma o nim nic instrukcji i w necie też ciężko coś znaleźć. A potem czasem kilka miesięcy nic. Ani śladu po "usterce".
Moje podejrzenie padło na jakość prądu, jako jedyną przychodzącą mi do głowy zmienną. Tym bardziej że zjawisko często pojawiało się przy pogorszeniu pogody. Jakichś burzach itp. Wczoraj za licznikiem przesunąłem fazy o jedną w prawo, żeby podmienić tą na której jest kuchenka. Ale nie pomogło.
Gwarancja nawet gdyby była to nie ma, bo nie mam pieczątki elektryka

Że podłączył ten piekarnik
Jakieś przemyślenia?
Może być dostawca prądu winny czy raczej sprzęt u mnie?