www.lighting-gallery.pl

przez **Utilizer** » 13 listopada 2015, 14:43

Nie mowilem o twojej tylko Betona. Oprawa z mlecznym kloszem, światło prawie posrednie ktore idzie tylko w sufit i boki no i źródełko które nie ma nawet 1000lm. No jasno nie bedzie :p

przez **Lampka** » 13 listopada 2015, 14:55

SL100 napisał(a):A oto oświetlenie mojego mieszkanka

Typowe nowoczesne oświetlenie wg współczesnej mody

Swoją drogą, to widzę, że nigdzie poza garażem nie masz świetlówek - ani w wersji kompaktowej, ani innej. Głównie halogeny i trochę ledów.

przez **SL100** » 13 listopada 2015, 14:58

Lampka napisał(a):Swoją drogą, to widzę, że nigdzie poza garażem nie masz świetlówek - ani w wersji kompaktowej, ani innej. Głównie halogeny i trochę ledów.

Przejrzyj jeszcze raz

edit. Wait... nie dodalem zdjec z mojego pokoju
Pozostale zdjecia sa w wątkach o moich oprawach w kolekcji, zapomnialem dodac...

U mnie w pokoju musi być choć jedna oprawa świetlówkowa

Nad łóżkiem wisi moja KS18 a Farelka na szafie

przez **qba** » 13 listopada 2015, 19:10

Żyrandol a'la lampa naftowa to jedna z niewielu typów opraw z PRL, jakich nie znoszę, chociaż ten wizualnie nie jest taki straszny. Najbardziej paskudne były te z porcelanowymi elementami ( szczególnie białymi w różowe kwiatki). Tek klosz w kształcie komina rzeczywiście dużo światła zabiera. Spotkałem kiedyś się u kogoś w mieszkaniu z podobnym ( wisiał w przedpokoju) i było tam ciemnawo. Następnie właściciele zdjęli całkiem klosz i wkręcili weń 150tkę.

przez **Beton** » 13 listopada 2015, 20:04

qba napisał(a):Żyrandol a'la lampa naftowa to jedna z niewielu typów opraw z PRL, jakich nie znoszę, chociaż ten wizualnie nie jest taki straszny. Najbardziej paskudne były te z porcelanowymi elementami ( szczególnie białymi w różowe kwiatki). Tek klosz w kształcie komina rzeczywiście dużo światła zabiera. Spotkałem kiedyś się u kogoś w mieszkaniu z podobnym ( wisiał w przedpokoju) i było tam ciemnawo. Następnie właściciele zdjęli całkiem klosz i wkręcili weń 150tkę.

Mam podobnie

Nigdy tej oprawy nie lubiłem, zostawiłem ją, bo wisiała u babci, a rodzice potrzebowali oświetlenia do kotłowni.

Oprawa u babci wisiała w przedpokoju i miała wkręconą żarówkę 40 wat, przy czym podłączona była do ściemniacza, który najczęściej był nastawiony na minimum... :shock:

Okropnie było tam ciemno, ale babci to wystarczało - przyzwyczajona była do światła prawdziwych lamp naftowych.

przez **qba** » 13 listopada 2015, 20:12

To moja babcia miała na odwrót - u niej wszędzie musiało być jasno. W kuchni miała 200tkę, w dziennym pokoju w żyrandolu w większości 100tki.

przez **Lampka** » 14 listopada 2015, 13:43

Beton napisał(a):Oprawa u babci wisiała w przedpokoju i miała wkręconą żarówkę 40 wat, przy czym podłączona była do ściemniacza, który najczęściej był nastawiony na minimum... Okropnie było tam ciemno, ale babci to wystarczało - przyzwyczajona była do światła prawdziwych lamp naftowych.

Dla mnie to niezrozumiałe jak można siedzieć przy takim świetle... Rozumiem nastrojowe oświetlenie z małych lampek w pokoju, które nie razi w oczy - to rzeczywiście potrafi zrobić fajny klimat, ale co innego przedpokój gdzie trzeba coś widzieć, choćby żeby znaleźć coś w szafie, albo żeby coś przeczytać. Rzeczywiście, starsze pokolenie było pewnie bardziej przyzwyczajone do takiego oświetlenia, mojej babci też wystarcza niewielkie światło wieczorem

przez **galad** » 16 listopada 2015, 12:47

Hej zapraszam was na wycieczkę po moim domu, a raczej po oświetleniu mego domu, co prawda luksusów tam nie ma, ale może coś przykuje waszą uwagę, chociaż ja twierdze że nic nadzwyczajnego tam nie ma. Wycieczkę należy rozpocząć w wątku o rozdzielniach, gdzie umieściłem zdjęcia przyłącza i rozdzielnicy z licznikiem i bezpiecznikami, tutaj wstawię tylko oświetlenie pomieszczeń. No to jedziemy!!!
Do domu wchodzi się poprzez altanę gdzie zamontowana jest taka oprawa, uruchamiana sznurkiem. Siedzi w nie Philips 25W kupiony w 2001 roku.

Następnie jest przedpokój po naszymu antryj a w nim stara oprawa z Piłą 75W

Potem wchodzimy na korytarz a tam 3 halogeny ale nie wiem jakiem mocy, na 230V

Z korytarza można iść do kuchni, małego pokoju , do salonu i schodami na piętro lub do piwnicy, idziemy do małego pokoju

a następnie do salonu

Z salonu pójdziemy do kuchni

Teraz wracamy do przedpokoju z którego idziemy do łazienki

Tak, parter z głowy teraz idziemy na pięterko

przedpokój klosz pęknięty bo przypadkiem dostał rurą od odkurzacza przy świątecznych porządkach.

teraz salon na piętrze, małe 20W halogeny na 12 V w liczbie 5 szt

Teraz strych

i wreszcie mój pokój

Schodzimy z piętra i idziemy do piwnicy, piwnica częściowo jest wyremontowana a częściowo nie, ale to kwestia czasu.
Korytarz w piwnicy, ogólnie w piwnicy są plafony , bo strop jest niżej i zawieszenie czegoś innego powodowałby podczas chodzenie zahaczanie głowa o oprawę.

teraz idziemy do kiedyś tzw pralni, a teraz w sumie też bo stoi tam pralka.

Teraz tzw suszarnia, obecnie pokój brata

Teraz niewyremontowana część piwnicy
Spiżarnia

i pomieszczenie w którym trzymamy węgiel, macie tu obraz instalacji jaka była w piwnicy przed remontem, jedyne pomieszczenie w którym w piwnicy nie wymieniliśmy instalacji.

Wychodzimy z domu i idziemy do budynku gospodarczego, prowadzi do niego taka o to linia kablowa podwieszana

Podłączenie budynku gospodarczego, oraz, garażu i wiaty

Oświetlenie budynku gospodarczego
parter

poddasze budynku gospodarczego

teraz garaż zwykły blaszak, instalacje sam do niego prowadziłem
są w nim dwa halogeny, świetlówka i oprawa na zwykłą żarówkę, w sumie 4 punkty świetlne.

teraz przechodzimy do wiaty która specjalnie wybudowaliśmy dla schowania naszego 22 letniego poldka, nie jeździ już bo szkoda go męczyć, a do 25 lat to mu jeszcze brakuje, potem pełny remont i żółte blachy.
Oświetlenie pod wiata też robiłem ja ale jak najniższym kosztem, na wiosnę muszę jednak zmienić to i zrobić porządnie, tak jak być powinno.