amisiek napisał(a):Wyśmiewaliśmy się, bo do niedawna oprawy diodowe kosztowały krocie i świeciły badziewnie. Sam prostowałem marketingowy bullshit wciskany na siłę przez dostawców, którzy wciskali nam badziewie.
Dziś regułą jest światło barwy 740 a nawet 840 (przypomnę, że stosowane dziś diody mają ciągłe widmo!) a ceny opraw diodowych zbliżają się do lepszych opraw do lamp sodowych. Wrzucałem wielokrotnie zdjęcia porównawcze OUR125 (130W z sieci) do diodowych (50W z sieci). Jeszcze ciekawiej wygląda subiektywne zestawienie Malag 50W (używanych w Wawrze i Falenicy w Warszawie) do opraw diodowych 40W (120lm/W). Jeszcze dwa lata, producenci opanują porządne chłodzenie, oprawy będą niezawodne i pady takie jak w Radomiu lub Suchedniowie będą rzadkością.
Niestety przy oświetleniu ulicznym światła jest zbyt mało, by można było stosować diody barwy dziennej (czyli powyżej 5000K). Przy małej ilości światła nawet stosunkowo wysokie CRI z nowoczesnych diodek nie zapobiega efektowi "ołowianego odcienia". W praktyce widzę to na osiedlach, gdzie ludzie instalują mnóstwo tanich diodowych naświetlaczy w barwie bliżej dowolnej (od 5000 do jakiś 8000K włącznie) i jakości sporo poniżej standardu. Stąd słuszna decyzja o instalacji opraw w barwie 4000K.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość